Plastikowy Apple Watch opóźniony?

Apple może zrezygnować z wprowadzenia plastikowej wersji swojego smartwatcha – takie sygnały płyną z doniesień branżowych. Projekt, który miał obniżyć próg wejścia w świat Apple Watch, napotkał niespodziewane trudności zarówno w sferze projektowej, jak i produkcyjnej. Pomimo pierwotnych planów, firma z Cupertino nie jest już pewna, czy tańszy model faktycznie trafi na rynek w 2025 roku.

Zespół projektowy Apple ma poważne zastrzeżenia do wyglądu plastikowego wariantu zegarka. Według wewnętrznych źródeł, estetyka ta może nie spełniać wysokich standardów wizualnych marki, co w oczywisty sposób podważa jego potencjał sprzedażowy. Apple od lat buduje swój wizerunek na jakości i elegancji, dlatego każdy nowy produkt musi wpisywać się w tę filozofię.

Niepokój wzbudziły także koszty produkcji nowej obudowy. Okazało się, że tworzywo sztuczne nie tylko nie przynosi zakładanych oszczędności, ale może wręcz generować wyższe wydatki niż powszechnie stosowane aluminium. W efekcie pojawiły się różne scenariusze: przesunięcie premiery na przyszły rok, całkowita rezygnacja z projektu lub wprowadzenie kolejnej generacji Apple Watch SE z aluminiową obudową.

Przypadek plastikowego iPhone’a 5c pokazuje, że Apple ma za sobą niezbyt udane próby z tańszymi materiałami. Choć model ten miał zapełnić lukę w niższym segmencie cenowym, ostatecznie nie zdobył serc klientów i szybko został wycofany z oferty. To ważna lekcja, którą firma może brać pod uwagę także w kontekście zegarków.

Apple stoi więc przed trudnym wyborem: czy próbować ponownie zdobyć klientów szukających budżetowych rozwiązań, czy pozostać wiernym dotychczasowej strategii premium. Plastikowy Apple Watch mógłby być szansą na zwiększenie udziałów w rynku, ale jednocześnie grozi osłabieniem prestiżowego wizerunku marki.

Czytaj też: Apple Watch Ultra i AirTag z nowościami!

Grafika tytułowa: Ricardo Resende / Unsplash