Gracze nie są przekonani do Windowsa 11!
Windows 11 jest już z nami od niemal dwóch lat. Oprogramowanie jednak nadal nie cieszy się taką popularnością, jakiej oczekiwał Microsoft. Choć jest dużo bardziej dojrzałe i lepiej przemyślane, niż poprzednik, fani „okienek” z jakichś powodów nadal nie mają do niego zaufania. Jak pokazują najnowsze statystyki, także gracze w większości przypadków nadal korzystają z Windowsa 10. Czy są szanse na to, że ów trend w najbliższym czasie ulegnie jakimś znaczącym zmianom? Nie jest to tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Do przodu, ale małymi kroczkami
Windows 10 powoli zbliża się do okresu, w którym zostanie zakończone wsparcie dla niego. Ma to nastąpić w 2025 roku. Od tego momentu nie będą dla niego udostępniane nawet aktualizacje związane z bezpieczeństwem, a większość producentów gier i aplikacji może wygaszać wsparcie dla tego oprogramowania. Każdy, komu zależy na bezpieczeństwie danych powinien zacząć rozważać przesiadkę.
Najnowsze statystyki Steam wskazują na to, że z Windowsa 11 korzysta w tej chwili zaledwie około 35% użytkowników platformy. Ciągle dominuje tu Windows 10, jednak proporcje powoli zmieniają się na korzyść nowszego systemu. Może to wynikać z faktu, że coraz więcej osób korzysta z laptopów gamingowych, które zazwyczaj sprzedawane są z najnowszą wersją „okienek”. Możemy się więc spodziewać, że do momentu, w którym wsparcie dla Windowsa 10 zostanie wygaszone, ilość użytkowników Steam korzystających z aktualnego systemu z Redmond będzie małymi kroczkami się zwiększała. Być może w międzyczasie zadebiutuje Windows 12 bazujący na chmurze i AI, który zdoła przekonać do siebie większą ilość osób.
Czytaj też: PocketBook InkPad Color 2 już w Polsce!
Grafika tytułowa: Resul Kaya / Unsplash