Google Vids z integracją Veo 3 – tworzenie realistycznych klipów wideo z tekstu staje się faktem!
Google rozpoczęło wdrażanie przełomowej funkcji w ramach usługi Vids, dostępnej dla użytkowników płatnych planów Workspace. Nowa technologia opiera się na integracji modelu Veo 3, który umożliwia generowanie 8‑sekundowych klipów wideo na podstawie prostego opisu tekstowego. Co więcej, automatycznie dodawany dźwięk jest precyzyjnie zsynchronizowany z obrazem, co pozwala uzyskać profesjonalny efekt bez potrzeby montażu. To rozwiązanie ma szansę zrewolucjonizować sposób tworzenia materiałów wizualnych w środowisku biznesowym.
Wdrażanie funkcji rozpoczęło się 9 czerwca 2025 roku i obejmuje użytkowników wybranych planów, takich jak Business Standard, Business Plus, Enterprise Standard i Plus, a także Essentials, Nonprofits i Starter. Google zaznacza, że proces może potrwać do 15 dni. Oznacza to, że wielu użytkowników zobaczy nową opcję w Vids jeszcze w czerwcu, co czyni to wdrożenie jednym z najszybszych w historii platformy Workspace.
Generowane materiały wideo cechują się jakością 720p, 24 klatkami na sekundę oraz formatem 16:9. Choć Veo 3 jako samodzielny model wspiera już wyższe rozdzielczości, w ramach integracji z Vids nie udostępniono jeszcze opcji 4K. Mimo to, jakość klipów jest w pełni wystarczająca do zastosowań edukacyjnych, korporacyjnych i marketingowych, zwłaszcza biorąc pod uwagę szybkość i prostotę tworzenia treści.
Wyróżnikiem nowej funkcji jest naturalnie brzmiąca ścieżka dźwiękowa, która uwzględnia zarówno mowę, jak i efekty dźwiękowe dopasowane do zawartości wizualnej. W przeciwieństwie do konkurencyjnych narzędzi, takich jak OpenAI Sora, które generują jedynie wideo bez dźwięku, Google oferuje pełną synchronizację audio z ruchem ust postaci. Co ważne, użytkownicy mają również możliwość wyciszenia automatycznie dodanego dźwięku i zastąpienia go własną ścieżką, co daje większą kontrolę nad finalnym efektem.
W praktyce nowa funkcja może znaleźć zastosowanie m.in. w materiałach szkoleniowych, prezentacjach produktów czy wewnętrznych komunikatach firmowych, w których istotna jest obecność mówiących postaci. Google zadbało również o kwestie transparentności – każdy wygenerowany materiał posiada niewidoczny znak wodny SynthID, który umożliwia weryfikację jego sztucznego pochodzenia. To krok w stronę większej odpowiedzialności w kontekście rozwoju generatywnej AI.
Czytaj też: Google Pixel 9a – wyznacza trendy w segmencie?
Grafika tytułowa: Greg Bulla / Unsplash