Elon Musk manipuluje przy ukraińskich Starlinkach?
Starlink to szybki Internet satelitarny, który umożliwia uzyskanie dostępu do sieci z niemal każdego miejsca na naszym globie. Po wybuchu wojny na Ukrainie, nasi południowo-wschodni sąsiedzi otrzymali od Elona Muska całkiem sporo terminali mających zapewnić płynną komunikację na polach bitew. Problem w tym, że amerykański miliarder zaczyna niebezpiecznie manipulować pracą terminali szczególnie wtedy, gdy dochodzi do ważnych – z punktu widzenia Ukrainy – akcji wymierzonych w Rosję. Niebezpieczny proceder?
Starlinki „cenzurowane”?
Na działaniach przedsiębiorstwa SpaceX traci ukraińska armia – jej działania nie mogą być w odpowiedni sposób koordynowane, gdy zanika dostęp do Internetu Starlink. W co gra Elon Musk? Czy celowo zakłóca pracę terminali by ukrócić ukraińskie ambicje związane z atakowaniem rosyjskich pozycji? A może miliarder obawia się rosyjskiego odwetu chociażby podczas niezwykle ważnych misji kosmicznych SpaceX? Tego niestety nie wiemy.
Możemy jednak spodziewać się, że niekontrolowane wyłączenia Starlinków mogą poważnie zaszkodzić ukraińskiej kontrofensywie prowadzonej m.in. dzięki zaangażowaniu państw zachodnich. Jeśli Musk nadal będzie prowadził takie „dywersyjne” działania przeciwko Ukrainie, to armia ukraińska może zacząć szukać alternatywnego sposobu na skuteczną komunikację podczas akcji zaczepnych przeciwko Rosji.
Do tej pory ujawniono, że Starlinki przestały działać w ubiegłym roku – podczas ataku Ukrainy na rosyjską flotę. Informacje na ten temat upubliczniono niedawno. Najpewniej administracja Joe Bidena zdecyduje się na wszczęcie śledztwa w tej sprawie.
Czytaj też: Starlink – Internet bez granic?
Grafika tytułowa: Mariia Shalabaieva / Unsplash