Motorola edge 70 – smukła forma i ponadprzeciętne możliwości

Wśród niektórych producentów zapanowała moda na wprowadzanie na rynek niezwykle smukłych smartfonów. Mowa oczywiście o Samsungu oraz Apple. O ile produkt Koreańczyków sprzedaje się niezwykle słabo, o tyle iPhone Air cieszy się całkiem sporym zainteresowaniem. Swoją część tortu w tym segmencie chce zgarnąć w tym segmencie także Motorola. Model edge 70 oferuje smukłą obudowę, ale jednocześnie nie idzie na kompromisy pod względem baterii. Czy to sprzęt, który sprawdzi się w codziennym użytkowaniu? Postanowiłem to zweryfikować!

Zawartość zestawu

Po otwarciu pudełka z Motorola edge 70 widać, że producent nadal trzyma się swojego minimalistycznego podejścia. W środku znajduje się sam smartfon, dedykowane etui, kabel USB-C, igiełka tacki SIM oraz dokumentacja. To zestaw, który w dzisiejszych czasach trudno uznać za rozbudowany, ale na tle części konkurencji wypada nadal korzystnie. Niektórzy producenci nie serwują nam już bowiem w zestawie nawet kabelka do ładowania. Całość zapakowano estetycznie, choć bez zbędnych fajerwerków, co dobrze pasuje do charakteru serii edge. Pierwsze wrażenia po wyjęciu telefonu z kartonika są pozytywne. Urządzenie jest lekkie i smukłe. Całkiem dobrze leży w dłoni i aż zniechęca, by nakładać na nie etui.

Jakość wykonania i design

Motorola edge 70 to smartfon, który już przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie urządzenia dopracowanego pod względem estetyki. Obudowa jest smukła, a zaokrąglone krawędzie sprawiają, że telefon naturalnie układa się w dłoni. Producent postawił na wykończenie, które nie tylko dobrze wygląda, lecz także zapewnia przyjemną w dotyku fakturę. W codziennym użytkowaniu daje to poczucie obcowania ze sprzętem z wyższej półki, mimo że edge 70 celuje w segment bardziej przystępny cenowo.

Dobrze wypada również odporność na zachlapania, zgodna z klasą IP68. Sam moduł aparatów jest subtelnie wkomponowany w bryłę i nie próbuje dominować całej konstrukcji. Jedyną wadą może być pewna podatność tylnej powierzchni na zabrudzenia, co bywa widoczne pod światło, szczególnie w ciemniejszych wariantach kolorystycznych. Mimo tego całość prezentuje się bardzo solidnie i nowocześnie.

Ekran i wrażenia wizualne

Motorola edge 70 otrzymała ekran pOLED o przekątnej 6,67 cala z wysokim odświeżaniem 120 Hz. Już po kilku minutach korzystania widać, że producent postawił na panel, który potrafi przekonać do siebie zarówno płynnością animacji, jak i bardzo dobrą jakością obrazu. Kolory są żywe, ale nieprzesadzone. Kontrast jest wysoki. Treści wyglądają naturalnie, co dobrze sprawdza się zarówno podczas przeglądania zdjęć, jak i codziennego korzystania z aplikacji. Jasność maksymalna stoi na odpowiednim poziomie, dzięki czemu ekran pozostaje czytelny nawet w słoneczny dzień. Warto zwrócić uwagę także na to, że tym razem Motorola nie postawiła na zagięte krawędzie ekranu. To dobra decyzja. Ułatwione jest nakładane szkła hartowanego, które skutecznie ochroni ekran przed stłuczeniem.

Wydajność i kultura pracy

Motorola edge 70 otrzymała procesor Qualcomm Snapdragon 7 Gen 4, który jest zauważalnym krokiem naprzód względem układów stosowanych w poprzednich generacjach serii edge. W codziennym użytkowaniu ten chipset sprawdza się bardzo dobrze. System działa płynnie. Aplikacje uruchamiają się szybko. Animacje są stabilne nawet wtedy, gdy korzystamy z wielu programów jednocześnie. To jednak nie tylko zasługa dobrego CPU, ale i 12 GB szybkiej pamięci RAM. Na dane użytkownika wygospodarowano 512 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej.

Smartfon radzi sobie z bardziej wymagającymi zadaniami, jak obróbka zdjęć, praca z funkcjami moto AI czy intensywne korzystanie z map. Nie ma również tendencji do wyraźnego nagrzewania się przy typowym scenariuszu użytkowania. W grach urządzenie prezentuje solidny poziom. Popularne tytuły mobilne działają płynnie, a spadki animacji pojawiają się dopiero przy długich sesjach lub najwyższych ustawieniach graficznych. To telefon, który nie aspiruje do miana gamingowego flagowca, ale zdecydowanie pozwala komfortowo grać i wykonywać bardziej obciążające operacje.

Aparaty i jakość zdjęć

Motorola edge 70 została wyposażona w solidny zestaw aparatów. Daleko mu oczywiście do możliwości flagowców, ale w codziennym użytkowaniu jest zupełnie wystarczający. Najlepiej wypada tu oczywiście główny sensor. W dobrych warunkach oświetleniowych smartfon potrafi dostarczyć naprawdę szczegółowe zdjęcia z naturalnym odwzorowaniem kolorów. Ujęcia wyglądają świeżo, bez przesadnego podbijania kontrastu czy nasycenia. Autofokus działa sprawnie, co pozwala skupić się na fotografowaniu zamiast walczyć z oprogramowaniem.

Drugim istotnym elementem zestawu jest obiektyw ultraszerokokątny. Kolory w jego przypadku są spójne z tym, co oferuje aparat główny. Zniekształcenia na brzegach są kontrolowane. Szczegółowość pozostaje na akceptowalnym poziomie dla fotografii codziennej. Oczywiście gdy pojawiają się nieco gorsze warunki oświetleniowe, wtedy jakość zdjęć bardzo mocno spada.

W przypadku wideo edge 70 wypada poprawnie, choć nie bez zastrzeżeń. W dobrym świetle smartfon nagrywa stabilne i płynne materiały, które zachowują naturalne kolory i przyzwoitą ilość szczegółów. Problemy pojawiają się dopiero wieczorem, kiedy spada ostrość i widoczny staje się szum. Stabilizacja nie powala na kolana. Obecny jest tu delikatny efekt galaretki. Dźwięk nagrywany z mikrofonów jest czysty, choć nieco płaski. To zestaw, który w codziennych scenkach sprawdza się bardzo dobrze, ale użytkownik oczekujący jakości rodem z flagowców będzie widział różnicę.

Bateria i czas pracy

Motorola edge 70, mimo smukłej obudowy, została wyposażona w akumulator 4800 mAh, który bez trudu radzi sobie z intensywnym dniem użytkowania. Telefon stabilnie utrzymuje wysokie czasy pracy na ekranie, a energooszczędny procesor i dobrze zoptymalizowane oprogramowanie pozwalają wyciągnąć z baterii więcej, niż można by się spodziewać po jej nominalnej pojemności. W typowym scenariuszu, obejmującym korzystanie z aplikacji społecznościowych, przeglądarki, muzyki i sporadycznych zdjęć, użytkownik bez problemu dociera do wieczora z zapasem energii. W lżejszych trybach pracy możliwe jest nawet półtora dnia na jednym ładowaniu. Ładowanie baterii odbywa się dość sprawnie. Producent bowiem stawia tu na wsparcie dla ładowania przewodowego TurboPower 68 W. Co ważne – można też skorzystać z ładowania bezprzewodowego z mocą 15 W.

Łączność i multimedia

Motorola edge 70 oferuje komplet standardów łączności, których oczekuje się dziś od dobrze wyposażonego smartfona. Mamy więc 5G, Wi-Fi 6 i Bluetooth, co przekłada się na stabilne i szybkie połączenia podczas korzystania z sieci, streamingu czy grania online. GPS działa pewnie i szybko łapie fixa, a podczas testów nie pojawiały się problemy z precyzją lokalizacji. Czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem jest responsywny i rzadko wymaga powtórzenia odcisku. Całość uzupełnia obecność NFC, dzięki któremu płatności zbliżeniowe działają bez najmniejszych komplikacji. Jeśli chodzi o multimedia, Motorola edge 70 stoi na solidnym poziomie. Głośniki stereo oferują dobrą głośność i przyjemną przestrzenność dźwięku, choć przy maksymalnej głośności pojawia się delikatna twardość tonów. Do oglądania filmów, rozmów wideo czy grania sprawdzają się jednak bardzo dobrze.

Konkurenci w podobnej cenie

Samsung Galaxy S25 FE to najbardziej oczywisty konkurent dla Motoroli edge 70, szczególnie dla osób szukających urządzenia z długim wsparciem i stabilnym aparatem. Galaxy S25 FE oferuje solidną jakość wykonania, bardzo dobry zestaw fotograficzny i rozbudowane oprogramowanie, choć jest zauważalnie cięższy i mniej poręczny. Motorola z kolei działa szybciej w codziennych zadaniach dzięki lżejszemu systemowi, a ekran o wyższym odświeżaniu sprawia wrażenie nowocześniejszego. Samsung ma przewagę w trudniejszych warunkach zdjęciowych oraz w polityce aktualizacji, natomiast edge 70 lepiej wypada pod względem wygody użytkowania i płynności działania.

Nothing Phone (3) to z kolei propozycja dla tych, którzy cenią minimalistyczny, wyróżniający się design i bardzo lekkie oprogramowanie. Pod względem wydajności zwykle wypada mocniej, zwłaszcza w grach, ale jego aparaty nie zawsze oferują tak powtarzalne efekty jak te z Motoroli. Edge 70 wygrywa za to ekranem, stabilnym autofokusem i bardziej przewidywalnymi zdjęciami w automacie. Nothing Phone (3) stawia na styl i moc obliczeniową, Samsung na wsparcie i aparat, a Motorola na balans – dzięki czemu dla wielu użytkowników może okazać się najbardziej praktycznym wyborem.

Czytaj też: Motorola szykuje powrót do segmentu najmocniejszych smartfonów

Dlaczego warto wybrać smartfon Motorola edge 70?

Motorola edge 70 to smartfon, który bardzo dobrze odnajduje się w swojej półce cenowej i pokazuje, że nie trzeba wybierać między wydajnością a wygodą użytkowania. Oferuje świetny ekran, płynne oprogramowanie, dobry czas pracy i zaskakująco dopracowane aparaty. Nie jest to urządzenie pozbawione wad, bo ultraszeroki obiektyw wypada przeciętnie, a nagrania wideo mogłyby być lepsze. Ogólny obraz urządzenia pozostaje jednak bardzo pozytywny. Jeśli zależy Ci na nowoczesnym, przyjemnym w obsłudze smartfonie – Motorla edge 70 będzie wyborem, który łatwo uznać za racjonalny i satysfakcjonujący.

Cena: 3499 zł

Grafika tytułowa: Motorola