ESA uruchamia antenę New Norcia 3 w Australii
Europejska Agencja Kosmiczna zrobiła właśnie duży krok w stronę jeszcze lepszej komunikacji z kosmosem. W Australii Zachodniej, nieopodal miasta Perth, uruchomiono nową, potężną antenę New Norcia 3 o średnicy aż 35 metrów. To już czwarta taka konstrukcja w ramach sieci Estrack, czyli systemu śledzenia misji kosmicznych ESA. Dzięki niej Europa zyska nie tylko większą niezależność, ale też mocniejszą pozycję w przestrzeni kosmicznej. Trzeba przyznać, że robi to wrażenie – bo skala projektu jest naprawdę imponująca, a jego znaczenie dla przyszłych badań trudno przecenić.
Nowa antena ma przede wszystkim zapewnić ESA jeszcze lepszy kontakt z sondami i statkami kosmicznymi działającymi w ramach misji naukowych, eksploracyjnych i bezpieczeństwa kosmicznego. Co ciekawe, koszt całej inwestycji wyniósł 62,3 mln euro, a w budowę zaangażowały się nie tylko firmy z Europy, ale też lokalni partnerzy z Australii. Wśród nich znalazły się TIAM Solutions, Thales Australia, Fredon i Westforce Construction. Swój wkład miała też Australijska Agencja Kosmiczna, która dorzuciła 3 mln euro na rozwój stacji.
Josef Aschbacher, szef ESA, podkreślił, że to strategiczna inwestycja, dzięki której agencja maksymalizuje zwrot z danych dostarczanych przez statki kosmiczne podróżujące daleko od Ziemi. Brzmi to bardzo technicznie, ale w praktyce oznacza jedno – więcej i szybciej przekazywanych informacji z głębi Układu Słonecznego.
– Nowe i ekscytujące możliwości między europejskim i australijskim sektorem kosmicznym otwierają się wraz z ogłoszeniem przez Australię w tym tygodniu mandatu do rozpoczęcia negocjacji w sprawie umowy o współpracy z ESA – dodał Josef Aschbacher.
Antena New Norcia 3 nie powstała jednak tylko po to, by wspierać aktualne misje. Owszem, pomoże takim projektom jak Juice, Solar Orbiter, BepiColombo, Mars Express czy Hera, ale będzie też kluczowa dla nadchodzących przedsięwzięć ESA. Mowa tu między innymi o misjach Plato, Envision, Ariel, Ramses i Vigil, które mają poszerzyć naszą wiedzę o kosmosie w najbliższych latach. Warto zauważyć, że za budowę odpowiadały europejskie firmy Thales Alenia Space z Francji i hiszpańska Schwartz Hautmont Construcciones Metálicas, więc cały projekt jest prawdziwie międzynarodowym wysiłkiem. To pokazuje, jak mocno Europa stawia na własne rozwiązania technologiczne i współpracę międzynarodową w sektorze kosmicznym.
Ciekawostką jest też to, że w tej samej stacji działa mniejsza antena o średnicy 4,5 metra, która śledzi rakiety Vega-C i Ariane 6, gdy te odłączają się od rakiety nośnej po starcie z kosmodromu w Gujanie Francuskiej. To właśnie dzięki niej ESA zbiera dane telemetryczne potrzebne do monitorowania przebiegu lotów. Dodatkowo na miejscu znajduje się też specjalna antena transpondera, która posłuży do kalibracji pomiarów dla misji Biomass – projektu mającego ruszyć w 2025 roku. Ta misja ma badać lasy na Ziemi, a satelita będzie odwiedzał transponder kilka razy w roku przez pięć lat. Wygląda więc na to, że New Norcia 3 to nie tylko krok w stronę głębszej eksploracji kosmosu, ale też inwestycja, która pomoże lepiej zrozumieć naszą własną planetę.
Źródło: ESA
Czytaj też: Misja Plato ESA gotowa do startu. Poszukiwania planet podobnych do Ziemi!
Grafika tytułowa: Donald Giannatti / Unsplash