Seria Huawei Mate 80 coraz bliżej premiery?

Huawei najwyraźniej szykuje się do jednej z najgłośniejszych premier końcówki roku. Smartfony z serii Mate 80 – w tym modele Pro, Pro+ i RS – właśnie przeszły certyfikację 3C w Chinach, co zazwyczaj oznacza, że wejście na rynek jest już naprawdę blisko. Trzeba przyznać, że napięcie wokół tej serii rośnie z każdym tygodniem. W końcu marka Mate to od lat synonim luksusowych flagowców z dopracowanym designem i solidną specyfikacją, więc oczekiwania są ogromne.

Według dostępnych informacji, podstawowy Mate 80 ma obsługiwać ładowanie przewodowe 66 W, a modele Pro i Pro+ aż 100 W – co brzmi naprawdę obiecująco. Jeszcze ciekawsza wydaje się jednak zapowiedź zastosowania baterii krzemowo-węglowych. Dzięki nim producent ma zwiększyć pojemność ogniw (mówi się o ponad 5000 mAh), nie pogrubiając przy tym obudowy. To ważny krok, bo grubość flagowców często bywała wcześniej powodem do narzekań. Co więcej, nowa technologia ma pozwolić na dłuższą żywotność baterii i lepsze zarządzanie energią.

Nie zabraknie też zmian w wyglądzie. Huawei Mate 80 ma mieć centralnie umieszczony, okrągły moduł aparatu – charakterystyczny dla tej linii, ale tym razem jeszcze bardziej dopracowany. Z przodu z kolei spodziewać się można symetrycznych czujników i dodatkowego obiektywu multispektralnego, co brzmi jak zapowiedź sporych możliwości fotograficznych. Ciekawostką jest też doniesienie o miniaturowym wentylatorze chłodzącym w jednym z wariantów, umieszczonym tuż przy aparacie. Ma on pomagać w utrzymaniu temperatury pod kontrolą, nawet podczas intensywnego użytkowania – i to rzekomo bez rezygnacji z wodoodporności. Trzeba przyznać, że taki pomysł robi wrażenie.

O wydajność nowych Mate’ów ma dbać procesor Kirin 9030. Wersja podstawowa dostanie nieco uproszczony wariant, natomiast modele Pro i RS mają otrzymać pełną moc układu. To pokazuje, że Huawei wciąż inwestuje w rozwój własnych chipów, mimo ograniczeń związanych z sankcjami. Premiera serii ma odbyć się w listopadzie 2025 roku, a na razie nie wiadomo, czy smartfony wyjdą poza lokalny, chiński rynek.

Czytaj też: HUAWEI MatePad 12 X 2025 debiutuje na polskim rynku

Grafika tytułowa: Huawei