Ponad 25% Polaków padło ofiarą wycieku danych. Klikamy „Akceptuję” bez czytania – i płacimy za to wysoką cenę!
Ponad jedna czwarta Polaków padła ofiarą naruszenia prywatności danych, ale mimo rosnącej skali zagrożeń większość użytkowników internetu nadal nie traktuje cyberbezpieczeństwa z należytą powagą. Największym problemem – jak wskazują eksperci – nie jest brak wiedzy, lecz przyzwyczajenie do ignorowania zagrożeń i bezrefleksyjne zgody na przetwarzanie danych. Aż 97% Polaków klika „Akceptuję”, nie czytając, co podpisuje – nawet jeśli warunki są ewidentnie niekorzystne.
Badanie przeprowadzone na potrzeby firmy Huawei pokazuje, że choć wielu użytkowników deklaruje troskę o dane osobowe, praktyka jest zupełnie inna. Tylko 23% badanych rzeczywiście czyta polityki prywatności, a aż 12% przyznaje się do klikania zgody bez żadnej lektury. Co więcej, niemal połowa uczestników nie zauważa kluczowych zapisów o udostępnianiu danych firmom trzecim czy przechowywaniu ich bez ograniczeń czasowych. To właśnie w tej nieuwadze eksperci dostrzegają największe zagrożenie.
Skutki bywają poważne – od otrzymywania spamu, przez przejęcie kont w mediach społecznościowych, po realne straty finansowe i kradzież tożsamości. Osoby, które padły ofiarą takich incydentów, często dowiadują się o tym dopiero po utracie pieniędzy lub dostępie do konta. Choć większość reaguje, zmieniając hasła lub kontaktując się z firmą, tylko niewielki odsetek korzysta z narzędzi monitorujących bezpieczeństwo danych, takich jak BIK.
Paradoksalnie, Polacy uważają się za ostrożnych – 38% twierdzi, że nie udostępnia danych bez potrzeby, a 33% wybiera mniej inwazyjne aplikacje. Jednak aż 40% nie czyta polityk z braku czasu, a 38% czuje się zmuszonych do ich akceptacji, by móc korzystać z usług. To pokazuje skalę kompromisów, które podejmujemy codziennie – często nieświadomie, narażając się na poważne konsekwencje.
Eksperci podkreślają, że dane osobowe stały się walutą za dostęp do usług cyfrowych. Coraz więcej firm przesuwa granice tego, na co mogą sobie pozwolić, a użytkownicy – przyzwyczajeni do wygody – rzadko stawiają opór. Tymczasem wystarczy większa uważność i drobne zmiany w nawykach, by znacząco ograniczyć ryzyko. Zanim więc klikniesz kolejne „Akceptuję”, warto się zastanowić, czy naprawdę wiesz, na co się zgadzasz.
Grafika tytułowa: Towfiqu Barbhuiya / Unsplash
