Xiaomi zaskakuje – przełomowy patent na baterie może odmienić rynek samochodów elektrycznych!
Xiaomi po raz kolejny udowadnia, że nie jest tylko producentem smartfonów, ale także graczem z poważnymi ambicjami technologicznymi. Firma opatentowała nowy typ akumulatora ze stałym elektrolitem, który wyróżnia się warstwową strukturą przypominającą „kanapkę” oraz integracją CTB (Cell-to-Body). Taki układ ogniw sprawia, że bateria staje się integralną częścią konstrukcji pojazdu elektrycznego, a nie tylko jego komponentem – co może całkowicie zmienić sposób projektowania aut przyszłości.
Nowe rozwiązanie Xiaomi znacząco zwiększa efektywność przestrzenną: zapełnienie objętościowe sięga aż 77,8%, a grubość pojedynczego ogniwa udało się zredukować do 120 mm. Dzięki temu projektanci zyskują więcej miejsca w kabinie, lepiej rozkłada się masa, a nadwozie zyskuje na sztywności. To jednak oznacza również, że ewentualne uszkodzenia konstrukcyjne mogą mieć poważniejszy wpływ na stan baterii, co będzie wymagało zupełnie nowego podejścia do ochrony i serwisowania pojazdów.
Technologia oparta na stałym elektrolicie ma kilka fundamentalnych zalet. Przede wszystkim oferuje wyższą gęstość energetyczną, lepszą stabilność termiczną oraz większe bezpieczeństwo w porównaniu z klasycznymi ogniwami cieczowymi. Jednocześnie jednak wciąż istnieją technologiczne wyzwania, takie jak problem dendrytów, niższe przewodnictwo jonów oraz złożony i kosztowny proces produkcji, który opóźnia masową komercjalizację.
Xiaomi zastosowało również innowacyjne podejście do samego ułożenia materiałów aktywnych i przewodników w ogniwie. Warstwowe rozmieszczenie poszczególnych elementów nie tylko skraca dystans, który muszą pokonać jony, ale także ogranicza zjawisko powstawania tzw. hotspotów. Co ważniejsze, ujednolicenie reakcji elektrochemicznych może znacząco poprawić wydajność i trwałość akumulatorów, przybliżając moment ich wdrożenia na skalę przemysłową.
Choć patent nie oznacza jeszcze fizycznej obecności ogniw na rynku, to już teraz stanowi potencjalny punkt zwrotny. W sytuacji, gdy większość gigantów branży – takich jak Toyota, BMW czy Samsung – planuje masową produkcję akumulatorów solid-state dopiero około 2030 roku, Xiaomi może zyskać strategiczną przewagę. Uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców, takich jak CATL czy BYD, może również otworzyć drogę do samodzielnego wejścia na rynek samochodów elektrycznych – już nie tylko jako producenta elektroniki, ale także jako właściciela kluczowej technologii zasilania.
Czytaj też: Xiaomi SU7 Ultra pojawi się w Gran Turismo 7 – początek współpracy Xiaomi i Polyphony Digital
Grafika tytułowa: Xiaomi