ChatGPT – zamieszanie wokół Sama Altmana!

ChatGPT to rozwiązanie, które w ostatnich miesiącach bije kolejne rekordy popularności. Korzystają z niego zarówno osoby pracujące w branży kreatywnej, jak i ci internauci, którzy po prostu szukają wsparcia w codziennych zadaniach. W ostatnich dniach głośno było wokół ojca sukcesu ChatGPT – Sama Altmana. Amerykanin został bowiem usunięty ze stanowiska CEO OpenAI. Jak się jednak okazuje – sytuacja w tej kwestii zaczyna przybierać dość nieoczekiwany obrót!

Sam Altman wraca do łask?

Według oficjalnych informacji udostępnionych w sieci, powodem zwolnienia Altmana był konflikt interesów między nim, a zarządem OpenAI. Obie strony konfliktu miały mieć odmienne wizje związane z rozwojem ChatGPT. Nie zagłębiając się w szczegóły – decyzja zarządu OpenAI wywołała wściekłość w szeregach głównego inwestora związanego z przedsiębiorstwem. Mowa oczywiście o koncernie Microsoft. Jak się bowiem okazuje – decyzja dotycząca Altmana przyniosła bardzo poważne konsekwencje.

W geście solidarności z wizjonerem papierami rzucili współzałożyciel OpenAI – Greg Brockman – oraz kilku uzdolnionych polskich inżynierów – Jakub Pachocki, Aleksander Mądry i Szymon Sidor. Po odejściu tych osób przyszłość OpenAI rysowała się w tak pesymistycznych barwach, że zarząd przedsiębiorstwa miał prowadzić już z nimi rozmowy dotyczące ewentualnego powrotu do firmy.

Te jednak najwyraźniej zakończyły się niepowodzeniem. Dziś rano bowiem Satya Nadella – CEO Microsoftu – poinformował, że wymienione wcześniej osoby, które zostały wyrzucone, bądź odeszły z OpenAI znajdą zatrudnienie w strukturach koncernu z Redmond, w dziale zajmującym się rozwijaniem technologii z zakresu AI. Cóż za zwrot akcji!

Czytaj też: ChatGPT faworyzuje lewicowe poglądy?

Grafika tytułowa: Mariia Shalabaieva / Unsplash