Japończycy produkują prąd ze śniegu
Aomori to piękne miasto w Japonii, położone 715 km na północ od Tokio. Jest jednym z najbardziej zaśnieżonych miejsc na Ziemi — każdego roku spada tam pomiędzy 7 a 8 metrów śniegu.
Aby nie marnować usuwanej nadwyżki opadów, japońscy naukowcy zaczęli badać metody wytwarzania energii elektrycznej ze śniegu, w celu zaspokojenia niedoborów. W efekcie tych badań zespół naukowców ze start-upu IT Forte z siedzibą w Aomori i University of Electro-Communications (UEC, Tokio) zaproponował ciekawe rozwiązanie problemu śniegu.
Uczeni twierdzą, że mógłby zostać wykorzystany do generowania czystej i niedrogiej energii elektrycznej.
Podczas swoich badań japońscy naukowcy wykorzystają duże ilości śniegu i powietrza do napędzania turbiny wytwarzającej energię elektryczną. Powietrze na zewnątrz ma oczywiście wyższą temperaturę niż powietrze otaczające śnieg, ponieważ jest nagrzewane przez słońce.
Naukowcy wykorzystają rury grzewcze do dostarczania zimnego powietrza (ze zmagazynowanego śniegu) i gorącego powietrza (z zewnątrz) do płynu chłodzącego wewnątrz turbiny. Różnica temperatur między zimnym a gorącym powietrzem spowoduje powstanie prądu konwekcyjnego w chłodziwie turbiny. Prąd sprawia, że turbina zacznie się obracać i wytworzą energię elektryczną.
Autorzy twierdzą, że ich metoda może osiągnąć taką samą wydajność jak elektrownia słoneczna i może być bardziej opłacalna. Skuteczność tego systemu zależy również od współczynnika różnicy temperatur. „Im większe różnice temperatur, tym większa wydajność wytwarzania energii” – powiedział Nikkei Asia jeden z naukowców i profesor UEC, Koji Enoki .
W przeciwieństwie do innych metod produkcji energii odnawialnej, podejście wykorzystujące elektryczność ze śniegu wiąże się również z dużymi wyzwaniami. Aby proces ten był skalowalny, potrzebne będą duże obiekty do przechowywania śniegu oraz zapewnienie ciągłego dostępu ciepłego powietrza.
Czytaj także: Czy to koniec problemów ludzkości z energią?
Japończycy polecają metodę państwom europejskim, które z powodu napaści Rosji na Ukrainę borykają się z kryzysem energetycznym.