Henry Cavill nie będzie już Wiedźminem!
Fani serialu Wiedźmin z niecierpliwością wyczekują premiery trzeciego sezonu produkcji w serwisie Netflix. Według wstępnych zapowiedzi premiery powinniśmy się doczekać już w trakcie przyszłorocznych wakacji. Dziś dowiedzieliśmy się, że powstanie czwarty sezon. Nie mamy jednak dla Was dobrych wiadomości.
Koniec pewnej epoki i kompromitacja twórców?
Przy okazji ogłoszenia zamówienia przez Netflixa czwartego sezonu serialu dowiedzieliśmy się, że straci on najbardziej wyrazistego aktora. Henry Cavill nie będzie już kreował roli Geralta z Rivii. Zastąpi go w tej roli Liam Hemsworth, który – przynajmniej moim zdaniem – zupełnie nie pasuje do tej roli. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego włodarze popularnego serwisu nie postarali się o zaangażowanie bardziej charakterystycznego aktora – na przykład Madsa Mikkelsena, którego fani widzieli w charakterze Geralta z Rivii tuż po ogłoszeniu prac nad pierwszym sezonem.
Henry Cavill wróci najpewniej do roli Supermana – co zostało zapowiedziane już jakiś czas temu. Warto wspomnieć również o tym, że aktor jest bardzo poważnie brany pod uwagę jako następca Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. Być może coś jest na rzeczy, skoro Brytyjczyk zrezygnował z tak ważnej dla niego od kilku lat roli, za którą jest uwielbiany. Ta kreacja pod wieloma względami ratowała bardzo słaby serial o przygodach Geralta produkcji Netflixa.
Czytaj też: The Batman 2 nie tak szybko, jak byśmy chcieli?
No cóż – miejmy nadzieję, że zmiana najważniejszego aktora nie pogrąży serialu Wiedźmin i że fanom uda się dostrzec jakieś inne jego atuty, które pozwolą produkcji zachować dotychczasową popularność.
Grafika tytułowa: Netflix