Jaki telefon dla dziecka wybrać?
Zakup dobrego telefonu dla dziecka to trudne zadanie, przed którym prędzej czy później stanie każdy rodzic. Warto wiedzieć, że telefon telefonowi nierówny i że wybór dobrego urządzenia mobilnego wcale nie musi kosztować kroci.
Dobry telefon dla dziecka – o czym trzeba pamiętać?
Pierwszy dylemat, przed jakim często stoją rodzice to zapora finansowa. Młodzi ludzie chcą mieć najnowsze, a więc i najdroższe smartfony, żeby chwalić się nimi wśród rówieśników. Jest to trend, od którego trudno uciec, jednak tutaj każdy rodzin musi wyznaczyć granicę w sposób indywidualny.
Dla części z Was górną kwotą, jaką będziecie w stanie przeznaczyć na nowy telefon dla dziecka, jest 500 złotych, a dla innych rodziców tą kwotą może być tysiąc, dwa tysiące czy pięć. Każda rodzina ma swoje własne zasady i w tym wpisie nie zamierzamy pochwalać ani karcić żadnych z obranych przez Was metod wychowawczych.
Mimo wszystko, zanim lekką ręką dacie swojej pociesze sporo pieniędzy na zakup wymarzonego telefonu, warto pamiętać o tym, że wszystkie te smartfony – może poza produktami od Apple – bardzo szybko schodzą z wysokiej ceny początkowej. Mitem jest też to, że urządzenie z Androidem, które kosztuje 500 złotych nie będzie działać płynnie. Przy obecnym rozwoju techniki problemy z tymi najtańszymi urządzeniami zostały już niemal wyeliminowane.
Jaki tani smartfon dla dziecka wybrać?
Pod pojęciem taniego smartfona rozumiemy taki produkt, którego cena w chwili zakupu nie przekracza lub nieznacznie przekracza 500 złotych. Tworząc nasze zestawienie wychodziliśmy z założenia, że młody człowiek spędzi trochę czasu na graniu w gry oraz na surfowaniu po sieci i kontaktowaniu się z kolegami, koleżankami i rodzicami.
Nokia 4.2
Ciekawa, a zarazem dość nowa konstrukcja od firmy HMD Global, która pod szyldem legendarnej fińskiej Nokii wydaje chwalone, dobrze przyjmowane przez rynek smartfony, które bazują na czystym Androidzie. Producent bardzo dobrze poradził też sobie z polityką ich aktualizacji, na co młodzi ludzie często zwracają sporą uwagę.
Telefon zapewnia spory, ale poręczny w obsłudze ekran o przekątnej 5,71 cala, który pracuje w rozdzielczości HD+. Dobrze prognozuje też Snapdragon 439 z grafiką Adreno 505. Do prostych gier i wielozadaniowości wystarczy aż nadto. Polecam skierować swoją uwagę na wersję z 3 GB pamięci RAM i 32 GB na dane użytkownika.
Młodzież na pewno doceni podwójny aparat główny: 13 Mpix + 2 Mpix. Nie jest on najlepszy w swojej klasie, ale na pewno nie odstaje od konkurencji z tego segmentu cenowego. Urządzenie może uchodzić za lekkie – waży tylko 161 gramów. Akumulator ma wystarczającą pojemność 3000 mAh.
Motorola Moto E6 Plus
Motorola tworzy swoje urządzenia w oparciu o bardzo podobną filozofię co Nokia. Ma być tanio, przejrzyście, a za sprawą czystego Androida, wydajnie. Producent od kilku lat tworzy smartfony właśnie w ten sposób i trzeba zauważyć, że ta sztuka udaje mu się świetnie.
Jeśli wybierzecie ten telefon dla swojego dziecka, to na pewno będzie ono zadowolone. Dobrą robotę wykonuje 6,1-calowy ekran IPS. MediaTek Helio P22 spokojnie uciągnie wiele gier, a 4 GB pamięci RAM i 64 GB na dane to wciąż dobrze rokująca na przyszłość specyfikacja.
Aparat główny to duet 13 Mpix + 2 Mpix. Można o nim powiedzieć w zasadzie to samo, co o Nokii 4.2 – jest po prostu zadowalający. Akumulator ma pojemność 3000 mAh, a dzięki niewielkiej wadze, wynoszącej tylko 149 gramów, Motka E6 Plus na pewno nie będzie ciążyć dziecku w kieszeni.
Xiaomi Redmi 7
Nie jest to najnowszy smartfon od tego producenta, nad którym warto się zastanowić. Jeśli wymarzony telefon dla dziecka ma być przede wszystkim nowy, można pomyśleć jeszcze nad Redmi 8A. To urządzenie wyróżnia się całkiem niezłymi podzespołami, które sprawiają, że warto się nad nim zastanowić.
Dobrą robotę wykonuje 6,26-calowy ekran oraz Snapdragon 632. Nie jest to najnowszy procesor z rodziny 6xx, ale wciąż jest to układ wydajny. 3 GB pamięci RAM i 32 GB miejsca na dane dopełniają dobrego wrażenia. Ten smartfon spokojnie poradzi sobie z niemal wszystkimi wyzwaniami, jakie postawi przed nim właściciel.
Aparat główny? Cóż, można napisać, że “znów to samo”. 13 Mpix + 2 Mpix. Wystarczy i to w zasadzie tyle. Jeśli Wasza pociecha spędza sporo czasu poza domem, a zawsze chcecie mieć z nią kontakt, docenicie akumulator o pojemności 4000 mAh. Jeśli dobrze poszukacie, Xiaomi Redmi 7 powinniście dostać już za 400 złotych – w tej cenie to urządzenie prezentuje się po prostu świetnie.
Jaki iPhone dla dziecka?
Wśród ludzi młodych wielką popularnością cieszą się smartfony z logo nadgryzionego jabłka. W pewnym sensie wciąż są one wyznacznikiem jakości, może nawet prestiżu czy powodem do dumy. Trzeba to uszanować, bo świat dzieci różni się od tego, jak skonstruowany jest on dla dorosłych.
Z wydaniem góry pieniędzy na iPhone’a 11 na pewno nie będziecie mieli kłopotu, więc ten wątek pozwolę sobie pominąć. Warto zastanowić się nad tym, jaki iPhone to na dziś dzień rozsądny “próg minimum”. Na wielu stronach wciąż można kupić odnowione iPhone’y 5, jednak od takiej decyzji raczej bym Was odciągał.
Dziś pierwszym sensownym wyborem powinien być raczej iPhone 7 jeśli nie iPhone 8. Telefony tej generacji kosztują około 1100 złotych i wzwyż, choć czasem można dorwać je nieco taniej. Jeśli Wasze dziecko chce mieć telefon od Apple, a Wy nie chcecie wydawać zbyt wiele pieniędzy na urządzenie, gorąco polecam Wam właśnie te urządzenia. Są sprawdzone, wytrzymałe a za sprawą świetnej polityki aktualizacyjnej Apple, wciąż działają bardzo wydajnie.
W kwocie zbliżonej do dwóch tysięcy złotych “z małym hakiem” warto przemyśleć zarówno “budżetowego” iPhone’a XR jak i pokazanego w tym roku iPhone’a SE 2020. Oba mają swoje zalety i na pewno zadowolą nie tylko dzieci, ale i nastolatków. Różnice w wielkości obu smartfonów pomogą Wam elastycznie dopasować wybrany telefon do rozmiaru dłoni dziecka.
Zakup telefonu to nie koniec wydatków
Jest jeszcze jedna ważna rzecz, którą gorąco polecam Wam wziąć pod lupę przed zakupem. Pamiętajcie, że telefony mają to do siebie, że lubią czasem upaść i złapać pajączka na ekranie. Gorąco zachęcam Was, by w parze ze smartfonem dla dziecka, powędrował też ochronny case oraz szkło ochronne.
Te dwa akcesoria uszczuplą Wasze konto o co najwyżej sto złotych, podczas gdy naprawa uszkodzonego wyświetlacza zwykle ma to do siebie, że jest o wiele droższa. Dodatkowa warstwa ochronna nie jest cudownym panaceum na wszystkie uszkodzenia mechaniczne, jednak znacząco podnosi szanse urządzenia w starciu z chodnikiem czy żwirem.
Pamiętajcie też o tym, że aktywność spędzona przy telefonie powinna być – zwłaszcza u młodszych dzieci – kontrolowana. Sieć nie jest bezpiecznym miejscem, a mikropłatności w grach czy social media mogą być zagrożeniem nie tylko dla dziecka, ale i dla całej rodziny. Zainteresujcie się trybem rodzicielskim i możliwościami, jakie on daje.