Autograf Steve’a Jobsa stał się najdroższym autografem świata
Kto by pomyślał, że mały podpis na kawałku papieru może być wart kilkadziesiąt tysięcy dolarów? Autograf niejednego człowieka osiągnął taką cenę. Ale za czyj autograf trzeba obecnie zapłacić najwięcej, niezależnie od tego czy mowa o osobie żywej, czy też martwej? Okazuje się, że Steve’a Jobsa. Jego podpis jest wyceniany obecnie na około 51 tysięcy dolarów.
Dlaczego autograf założyciela Apple jest wart aż tyle? Przede wszystkim dlatego, że ten rzadko gdziekolwiek się podpisywał. „Jobs niechętnie udzielał autografów – zawsze utrzymywał, że Apple jest rezultatem pracy zespołowej.” – powiedział Daniel Wade, przedstawiciel firmy Paul Fraser Collectibles, zajmującej się sprzedażą pamiątek, autografów czy znaczków pocztowych.
Drugim najcenniejszym autografem na świecie jest autograf Stephena Hawkinga, który od lat 70., za sprawą swojej choroby, nie mógł posługiwać się pismem. Dlatego książka zawierająca jego podpis warta jest 38 tysięcy dolarów.
Za Jobsem i Hawkingiem uplasowali się James Dean (22 982 dolary), Bruce Lee (15 321 dolarów) oraz Marilyn Monroe (14 044 dolary). Spośród osób żyjących najdroższy autograf posiada Paul McCartney, warty 3751 dolarów.
Przypomnijmy, że w marcu za 174 tysiące dolarów sprzedano na aukcji podanie o pracę wypełnione przez Jobsa. Z kolei w 2016 roku jego skórzaną kurtkę sprzedano 22 400 dolarów, a w zeszłym roku podpisany przez niego magazyn za 50 tysięcy dolarów.
Źródło: Paul Fraser Collectibles