Nadchodzą zmiany w ofercie smartfonów od Apple?
W sieci pojawiły się dość zaskakujące doniesienia. iPhone 17 Pro Max może być ostatnim „tradycyjnym” flagowcem Apple, ponieważ jego miejsce ma zająć w przyszłym roku składany iPhone Fold. To może być bardzo odważna decyzja amerykańskiego giganta biorąc pod uwagę fakt, że jego fani są mocno przywiązani do modelu, który może zostać wycofany z oferty.
Rewolucyjny iPhone Fold ma mieć dwa ekrany – zewnętrzny o przekątnej ok. 5,5 cala oraz główny, rozkładany o przekątnej do 7,8 cala. Dzięki temu relatywnie kompaktowy sprzęt ma łączyć zalety zarówno smartfona, jak i tabletu. Oczywiście nie obejdzie się bez wyzwań. Koncern z Cupertino musi przyłożyć sporo uwagi do kwestii takich, jak trwałość zawiasu i wytrzymałość elastycznego wyświetlacza – to aspekty, które wciąż budzą obawy użytkowników.
Optymizmem nie napawają informacje na temat ceny iPhone Fold – sprzęt ma kosztować ponad 2000 dolarów, przez co ma szanse zyskać miano najdroższego smartfona w historii Apple. Nie od dziś jednak wiadomo, że fani amerykańskiego koncernu są w stanie zapłacić sporo za sprzęt – pokazują to coroczne statystyki sprzedaży amerykańskiego giganta.
A czy iPhone Fold faktycznie trafi na rynek w przyszłym roku? Tego z pewnością dowiemy się dopiero za kilka miesięcy.
Czytaj też: iPhone’y w Apple Store wyglądają na porysowane? Apple tłumaczy, skąd biorą się niepokojące ślady!
Grafika tytułowa: Martin Katler / Unsplash

