Sony Xperia 1 VII znika z rynku tuż po premierze. Co poszło nie tak z flagowcem za tysiące?

Flagowy smartfon Sony Xperia 1 VII miał być pokazem siły japońskiego producenta — dopracowanym urządzeniem z topową specyfikacją, przygotowanym na rywalizację z najlepszymi modelami konkurencji. Urządzenie zadebiutowało w maju 2025 roku, wzbudzając spore zainteresowanie m.in. za sprawą mocarnego procesora Snapdragon 8 Elite, ekranowi OLED 120 Hz i zaawansowanemu zestawowi aparatów z unikalnym zoomem optycznym. Niestety, entuzjazm klientów nie trwał długo.

Zaledwie kilka tygodni po premierze Xperia 1 VII zaczęła znikać ze sklepowych półek — nie dlatego, że sprzedała się na pniu, ale z powodu nagłego wycofania ze sprzedaży. Najpierw zniknęła w Japonii, a następnie w Europie, w tym w Polsce, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Klienci zauważyli, że telefon nagle przestaje być dostępny, a w jego miejsce pojawiła się jedynie opcja powiadomienia o dostępności bez żadnych dodatkowych wyjaśnień.

Powodem tej decyzji miały być liczne problemy techniczne, zgłaszane przez pierwszych użytkowników. Najczęściej opisywane przypadki to samoczynne wyłączanie się urządzenia, losowe restarty i niestabilność działania — niezależnie od obciążenia czy aplikacji. Choć nie są to sytuacje masowe, ich powtarzalność i wpływ na podstawową funkcjonalność telefonu skłoniły producenta do zatrzymania sprzedaży. Jak na flagowca z wysokiej półki, to sytuacja wyjątkowo niepokojąca.

Co ciekawe, Sony unika oficjalnych komunikatów na europejskich stronach internetowych. Klienci mogą tam jedynie przeczytać o „zakończeniu serii” oraz zapisać się na powiadomienie o dostępności modelu. Brakuje jakichkolwiek konkretów dotyczących źródła problemu, planowanych poprawek czy choćby przybliżonej daty wznowienia sprzedaży. To milczenie budzi jeszcze większe obawy wśród potencjalnych nabywców.

Dziś trudno powiedzieć, czy Xperia 1 VII powróci na rynek w odświeżonej wersji, czy może Sony zdecyduje się zupełnie zrezygnować z tego modelu. W świecie smartfonów, gdzie konkurencja jest niezwykle silna, takie wpadki mogą mieć poważne konsekwencje wizerunkowe i finansowe. A klienci — zamiast entuzjazmu — zostali z pytaniem bez odpowiedzi: co dalej z flagowcem Sony?

Czytaj też: Sony WH-1000XM6 – nowe słuchawki z przełomową redukcją hałasu i studyjną jakością dźwięku

Grafika tytułowa: Sony