EA gra na sentymencie fanów The Sims
Po jedenastu latach od premiery „The Sims 4” legendarna postać złodzieja powraca do gry, ku uciesze fanów serii. Ikoniczny intruz, który w poprzednich częściach niespodziewanie wkraczał do domów Simów, wywołując panikę i włączając alarmy, zostanie przywrócony w ramach najnowszej aktualizacji. Jego nieobecność w czwartej odsłonie była jednym z częstszych powodów nostalgii wśród graczy, którzy domagali się jego powrotu od lat.
Dobra wiadomość jest taka, że dodanie złodzieja nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami – Electronic Arts udostępniło aktualizację za darmo dla wszystkich graczy. Oznacza to, że już teraz każdy może ponownie doświadczyć dobrze znanych scen, gdy tajemnicza postać w masce zakrada się nocą do domów Simów, budząc ich przerażenie. Powrót tej postaci nie tylko wzbogaca rozgrywkę, ale również dodaje element nieprzewidywalności, który charakteryzował wcześniejsze części serii.
Fani zareagowali na tę zmianę z ogromnym entuzjazmem. W mediach społecznościowych można znaleźć liczne komentarze graczy, którzy cieszą się, że po latach czekania ich Simowie znów będą musieli zmierzyć się z nocnymi włamywaczami. Niektórzy twierdzą, że brak złodzieja w „The Sims 4” odbierał grze część jej charakteru, a jego powrót przywraca ducha klasycznych odsłon serii.
Aktualizacja jest już dostępna do pobrania i automatycznie wdrażana dla wszystkich graczy, niezależnie od posiadanych dodatków. To kolejny krok Electronic Arts w kierunku wzbogacania podstawowej wersji gry o elementy znane z wcześniejszych części. Powrót złodzieja to nie tylko ukłon w stronę wieloletnich fanów, ale także dowód na to, że „The Sims 4” nadal ewoluuje, dostarczając nowych (i starych) emocji.
Czytaj też: Jaka przyszłość czeka The Sims?
Grafika tytułowa: EA x Maxis