Poważna wpadka marki Fitbit?

Najnowsza aktualizacja oprogramowania dla smartwatchy Fitbit Sense i Versa 3 miała na celu poprawę bezpieczeństwa użytkowników, eliminując ryzyko przegrzewania się akumulatorów. Jednak zamiast poprawy, użytkownicy doświadczyli poważnych problemów z czasem pracy baterii. Wcześniej zegarki działały bez ładowania nawet przez 5-6 dni, teraz w wielu przypadkach rozładowują się w mniej niż dobę, co wywołało falę krytyki wśród posiadaczy tych urządzeń.

Google, właściciel marki Fitbit, potwierdził, że zmiana była konieczna, aby zmniejszyć ryzyko przegrzewania, lecz przy okazji wpłynęła negatywnie na pojemność baterii. Firma zapewnia, że aktualizacja była niezbędna ze względów bezpieczeństwa, ale użytkownicy czują się rozczarowani faktem, że ich urządzenia stały się mniej funkcjonalne. W mediach społecznościowych nie brakuje głosów krytyki, a część użytkowników rozważa rezygnację z ekosystemu Fitbit na rzecz konkurencyjnych rozwiązań.

Aby złagodzić skutki kontrowersyjnej aktualizacji, Google ogłosiło program rekompensat dla poszkodowanych użytkowników. Osoby, których zegarki dotknęła degradacja baterii, mogą ubiegać się o odszkodowanie w wysokości 50 dolarów lub równowartość w lokalnej walucie. Proces składania wniosków ma być uproszczony, choć szczegóły dotyczące kwalifikacji i procedury nie zostały jeszcze w pełni ujawnione.

Problemy Fitbit Sense i Versa 3 pokazują, jak trudne może być zarządzanie aktualizacjami oprogramowania w urządzeniach zintegrowanych z akumulatorami. Decyzja Google o priorytetowym traktowaniu bezpieczeństwa kosztem wydajności wywołała kontrowersje, a użytkownicy stoją przed wyborem – zaakceptować skrócony czas pracy baterii czy skorzystać z rekompensaty i poszukać alternatywnego rozwiązania.

Czytaj też: Smartwatche Fitbit będą monitorować kondycję psychiczną użytkownika

Grafika tytułowa: Kamil Switalski / Unsplash