Innowacyjna metoda aktualizacji iPhone w drodze?
Ostatnie lata pokazały nam, że Apple nie zawsze radzi sobie z doskonałym dopracowaniem iOS już na moment premiery oprogramowania i że często musi je łatać już po wdrożeniu na pokładzie naszych smartfonów. Koncern z Cupertino doskonale zdaje sobie sprawę z tego coraz bardziej palącego problemu. Dlatego zamierza wprowadzić innowacyjną metodę aktualizowania swoich smartfonów jeszcze na etapie „leżakowania” w zabezpieczonym pudełku!
Aktualizacja bez wyjmowania z pudełka!
Koncern z Cupertino zamierza przygotować specjalne podkładki wykorzystujące technologię indukcji, których zadaniem będzie uruchamianie i wyłączanie iPhone bez wyjmowania go z zabezpieczonego pudełka, a także inicjowanie procesu aktualizacji urządzenia. Dzięki takiemu rozwiązaniu urządzenia, które będą trafiały w nasze ręce mają być zawsze aktualne – by nie zaskakiwały negatywnie nabywców uporczywymi błędami.
Możemy się spodziewać, że rozwiązanie z pewnością trafi do salonów sprzedaży Apple rozsianych po całym świecie. Czy gigant będzie proponował rozwiązanie także swoim zewnętrznym partnerom? Tego jeszcze nie wiemy. Być może nowe rozwiązanie będzie zachętą do kupowania sprzętu bezpośrednio u producenta, z pominięciem placówek partnerskich po to, by Apple jeszcze lepiej zarabiało na swoich kluczowych produktach.
Czytaj też: iPhone 15 Pro Max z poważnym problemem
Grafika tytułowa: Chris Nagahama / Unsplash