Testujemy Volvo V60 Cross Country – elegancja Bonda i moc Thora

W filmach o agencie 007 wystąpiło wiele samochodów w tym min. BMW, Ford, Citroen, Lotus, Toyota, Renault i najczęściej Aston Martin, ale nigdy Volvo. W sumie to szkoda, bo gdy patrzę na samochody szwedzkiego producenta, to nasuwają mi się słowa takie jak: elegancki, nowoczesny, szarmancki, szybki i zabójczo przystojny.

Z dużego ekranu

Samochody Volvo zasłynęły nie z agresywnego stylu jazdy, nie jako samochody na szybki podryw i nie jako auta do pościgów. Volvo od zawsze kojarzą nam się z dobrym stylem, bezpieczeństwem, rodziną i niezawodnością, a to prawdopodobnie nie pasowało scenarzystom filmów akcji. No cóż, nie każdy może być aktorem, ale to nie znaczy, że nie ma innych, o wiele ważniejszych zalet, które doceniamy bardziej w prawdziwym życiu, a nie tylko na dużym ekranie. Jako ciekawostkę filmową dodam, że jeden z odtwórców roli agenta jej królewskiej mości – Roger Moore, w życiu prywatnym miał Volvo P1800 S. Zabójczo piękne auto.

Trochę historii

Thor był jednym z głównych bogów nordyckich z dynastii Azów, bogiem burzy i piorunów, sił witalnych i rolnictwa. Patronował także małżeństwu i ognisku domowemu i takie właśnie jest Volvo. Tłumacząc to na język Polski, Volvo reprezentuje siłę burzy, moc piorunów, prędkość wiatru, ale przede wszystkim stawia na bezpieczeństwo, komfort i niezawodność. Pierwszy samochód Volvo zjechał z taśmy produkcyjnej 14 kwietnia 1927 roku, następnie w 1999 roku koncern częściowo został wykupiony przez Forda, jednak na skutek kryzysu gospodarczego w USA, Ford zmuszony był w 2010 roku sprzedać przedsiębiorstwo i nowym właścicielem Volvo Car Corporation został chiński koncern Zhejiang Geely Holding Group Company Limited. Wbrew obawom, nowy właściciel zachował dotychczasowy szwedzki wizerunek marki, wiążący się z jej prestiżem, wysoką jakością i bezpieczeństwem.

Fakty

Volvo V60 Cross Country to uterenowiona miękka hybryda na bazie kombi V60 ze zmiennym napędem na cztery koła i automatyczną, 8 stopniową skrzynią biegów. W tej zwięzłej i bezdusznej definicji kryje się jednak bardzo dużo. Bowiem V60 CC to pięknie zaprojektowany samochód dla osób, które czasem lubią zapuścić się poza miasto, w bardziej wymagający teren, ale zachowując w pełni samochód klasy premium. Testowany przez naszą redakcję model, to bardzo bogato wyposażony, wygodny, ekonomiczny typ z fotelami z masażem i z usługami Google’a i Apple CarPlay. Wygląd zewnętrzny V60 CC wydaje się lekko przyczajony, gotowy w każdej chwili do ataku. Duże prześwity pozwalają mu się zapuścić w bezdroża, ale równie dobrze radzi sobie w miejskiej dżungli.

Design

Wnętrze V60 Cross Country zostało zaprojektowane ze smakiem, bez przepychu, mimo wykorzystania drogich materiałów wykończeniowych, takich jak skóra, drewno, aluminium czy metal. Nasza wersja była kompozycją jasnej skóry ze srebrnymi i czarnymi elementami, które rozjaśniały wnętrze i dodawały elegancji. Wszystkie elementy zostały dokładnie spasowane, zadbano o najmniejsze detale, co sprawia ogólnie bardzo dobre wrażenie. Dodatkowo przeszklony i uchylany dach dodał jeszcze więcej światła. Siedząc za kierownicą mamy przed sobą estetycznie i skromnie zaprojektowany kokpit, który jest nowoczesny, funkcjonalny, ale jednocześnie bardzo intuicyjny. Od momentu, kiedy wsiadłem do samochodu, do tego, gdy ruszyłem minęło nie więcej niż trzy minuty.

Kokpit

Kierownica jest nieduża, ale zastosowanie czarnej skóry na jej zewnętrznej części spowodowało efekt optyczny, który sprawia, że jest jeszcze mniejsza niż w rzeczywistości. Znajdziemy na niej sterowanie aktywnym tempomatem po lewej stronie i po prawej funkcje multimedialne. W oczy rzuca się duży, dotykowy ekran umiejscowiony centralnie na desce rozdzielczej, który jest jednocześnie centrum sterowania samochodem. Nie sposób nie zauważyć głośników marki Bowers & Wilkins, które ukryto pod srebrnymi maskownicami w kilku miejscach w całym samochodzie, ale także centralnie na kokpicie w postaci czegoś, co przypomina kształtem silnik samolotowy. Ogólnie siedząc za kierownicą czuje się spokój, zarówno kolorystyka jak wszystkie elementy wyposażenia nie sprawiają efektu przepychu. Dominuje tu bardziej skromna elegancja.  

Komfort ponad wszystko

Kolejnym elementem wyposażenia, który przyciągnął moją uwagę są sterowane elektronicznie, podgrzewane i wentylowane fotele z funkcją masażu. Perforowana skóra z trzystopniową wentylacją zadba o nasz komfort w trakcie jazdy. Wszelkie ustawienia dotyczące wysokości fotela, nachylenia, ustawienia części pod udami, a także elementów ściskających nasze boczki w celu utrzymania właściwej pozycji kierowcy przy ostrych zakrętach, ustawiamy przełącznikami na fotelu, przy wsparciu ekranu dotykowego. Przednie fotele mają też funkcję masażu pleców i karku z różnym natężeniem i w różnej konfiguracji, z czego chętnie skorzystałem wielokrotnie w trakcie pokonywania 1000 km przez 6 dni testu. Kabina jest bardzo jasna, przestronna, a na tylnych siedzeniach jest bardzo dużo miejsca.  

Miękka hybryda

Testowany Volvo V60 CC to Diesel z silnikiem B4 AWD o mocy 197KM wspomagany silnikiem elektrycznym o mocy 14 KM, wyposażony w 8-stopniową automatyczną skrzynię biegów. Silnik elektryczny ma za zadanie wspomaganie silnika głównego podczas ruszania, w celu ograniczenia spalania. Jednak sposób wykorzystania napędu elektrycznego jest nieco inny, niż u pozostałych producentów, bowiem miękka hybryda Volvo polega na tym, że silnik spalinowy nie pracuje samodzielnie w trakcie jazdy. Jedynym wyjątkiem jest system start/stop, który działa absolutnie bezwibracyjnie i bezdźwięcznie. W trakcie testów jeździłem po mieście, autostradami a także po bezdrożach. Prowadząc V60 CC po Warszawie bez większego wysiłku osiągnąłem spalanie na poziomie 10,4 L, a należy pamiętać o tym, że jest to wersja CC, czyli podwyższana, która ma mniej korzystną aerodynamikę i ma napęd na 4 koła.  Na trasie jadąc przepisowymi prędkościami osiągnąłem spalanie na poziomie 8 L, co uważam za bardzo dobry wynik. Na bezdrożach nie udało mi się zmierzyć spalania, ale warto wiedzieć, że V60 CC ma w ustawieniach możliwość przełączenia na tryb Off-Road i wtedy nadrzędną wartością staje się nie prędkość, ale moc silnika, który zaczyna wyraźnie pracować głośniej i bardziej leniwie. Tryb ten dostępny jest tylko przez dotykowy ekran ukryty w ustawieniach.

Nagłośnienie

Świetne nagłośnienie zawdzięcza Volvo współpracy z renomowanym producentem sprzętu audio – firmie Bowers & Wilkins. Zestaw jest dodatkowo płatny i kosztuje 12 950 zł. Tak, jest drogo, ale jest też wspaniale. Głośniki zostały wkomponowane w tapicerce bardzo naturalnie, ale w niektórych miejscach podkreślono ich obecność w postaci srebrnych maskownic albo centralnie umieszczonego na kokpicie, tuż przy szybie tweeter’a. Pełną moc i bogate brzmienie systemu audio można poczuć słuchając muzyki nieco głośniej. Właśnie wtedy cały ten dźwięk przestrzenny zaczyna pracować i współpracować jak jedna wielka orkiestra.

Centrum sterowania

Zarówno dźwiękiem jak i pozostałymi ustawieniami samochodu możemy sterować z poziomu głównego pulpitu, w postaci dotykowego ekranu. Podstawowe menu oferuje zmiany ustawień Prowadzenia, Dźwięku, Łączności, Sterowania, Profili, Prywatności, Google i Systemu.  Warto tu spędzić trochę czasu, bo większość ustawień dotyczy bezpośrednio zachowania się samochodu podczas jazdy. We wspomnianym Prowadzeniu możemy zmienić tryb jazdy na Off-Road, możemy też zmienić ustawienia dotyczące wspomagania kierownicy podczas jazdy czy aktywnego tempomatu. Jest to o tyle ważne, że gdy miałem włączoną opcję asystenta pasów przy aktywnym tempomacie, to podczas jazdy autostradą samochód ustawia auto dokładnie pośrodku obu pasów, co niektórzy kierowcy mogą odczuć jako dyskomfort, gdyż kierownica sama odbija centrując naszą pozycję.

Bezpieczeństwo

V60 CC ma wiele systemów bezpieczeństwa, które wspomagają prowadzenie pojazdu, hamowanie, kontakt ze służbami ratunkowymi, ale także taki, który reaguje wtedy, gdy kierowca puści kierownicę. Czujniki rozmieszczone w różnych miejscach, gdy tylko wyczują brak rąk na kierownicy, wtedy wysyłają sygnał do komputera, który przejmuje sterowanie samochodem. Po krótkim czasie auto informuje kierowcę na wyświetlaczu o tym, żeby złapał kierownicę, gdy tego nie zrobi, zaczyna wysyłać sygnały dźwiękowe, a potem następuje wyhamowanie i zatrzymanie. Bardzo praktyczny jest też aktywny tempomat, z którego korzystałem w mieście, ponieważ wspomaga on kierowcę np. w korkach, samodzielnie hamując i przyspieszając. Natomiast system City Safe potrafi rozróżnić na ulicy samochód, człowieka lub zwierzę i zareagować w odpowiedni sposób na wtargnięcie na ulicę. Równie imponujący jest system kamer 360 stopni, który podczas parkowania i innych manewrów, pokazuje cały obszar dookoła samochodu i w dodatku informuje czujnikami o odległości od potencjalnych przeszkód.

Android czy Apple

Niezależnie od tego jaki mamy telefon, Volvo oferuje obsługę obu systemów. Ja korzystałem z iPhone, który do współdziałania systemu Apple CarPlay wymaga podpięcia kablem. Bezprzewodowe podłączenie pozwala na korzystanie z systemu rozmów głośnomówiących i książki adresowej, która jest wyświetlana na wielkim ekranie. Jednak do pełni działania Apple CarPlay trzeba podpiąć się kablem, a to otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości i pełną synchronizacje z telefonem zarówno, jeżeli chodzi o nawigację, słuchanie muzyki czy inne funkcje. Zaskoczyło mnie pozytywnie powiadomienie wysłane z samochodu do telefonu, z informacją o położeniu zaparkowanego auta, które otrzymałem w górach, po oddaleniu się od Volvo.

Podsumowując…

Volvo V60 CC to świetna alternatywa dla osób, które poszukują samochodu miejskiego z opcją Off-Road. Jest to pięknie zaprojektowany samochód kombi o niebanalnej stylistyce, z wykończeniem premium. Pokonując 1000 km w kilka dni i w różnych warunkach mogę z całą pewnością stwierdzić, że doskonale radzi on sobie w mieście, w trasie i na bezdrożach. Naturalnie dla tych z was, którzy więcej czasu spędzają poza drogą, doradzam zmianę felg i opon na bardziej terenowe, gdyż w naszym modelu były to 19 calowe, które lepiej sprawowały się na twardej nawierzchni. Volvo V60 CC to bardzo wszechstronny samochód, ale na pewno nie dla osób ze sportowym zacięciem, gdyż przy większych prędkościach na trasie, reaguje mniej dynamicznie. Jednak ogólne wrażenie z użytkowania, komfortu podróżowania, systemów wspomagania, opcji wyposażenia, to fantastyczny samochód.

Cena katalogowa sprzedaży z akcesoriami brutto: 343 240 PLN