Galaxy S21 FE nie będzie budżetowy. Wyciekła prawdopodobna cena
Galaxy S21 okazało się jednym z najtańszych flagowców Samsunga w ostatnich latach, tymczasem informacje o cenie “edycji fanowskiej”, której premiera stale się przeciąga, nie nastrajają optymizmem.
Galaxy S21 FE, czyli nieco okrojona wersja flagowca Samsunga, do sprzedaży trafi w styczniu – czyli później niż zapowiadano, ale nie to wydaje się największym problemem potencjalnych nabywców. Do tej pory wersja “fanowska” przyciągała spore ich grono przede wszystkim relacją specyfikacji do ceny, która w porównaniu z wersją podstawową była bardzo korzystna. W przypadku S20 FE, które trafiło na rynek 1,5 roku temu, za smartfona musieliśmy zapłacić nawet o tysiąc złotych mniej niż za model bazowy.
Czytaj też: Kiedy premiera Samsunga Galaxy S22?
Teraz, jeśli wierzyć informacjom sklepu Lambda Tek, które zauważył serwis MySmartPrice, trudno mówić o wyraźnie tańszej alternatywie, tym bardziej, że samo Galaxy S21 uchodziło za jeden z najtańszych flagowców Samsunga w ostatnich latach. Ceny na rynek europejski mają wynieść od 877 euro (ok. 4070 zł) za model z wbudowaną pamięcią 128 GB oraz 940 euro (ok. 4370 zł) za 256 GB. Choć MySmartPrice w ciągu kilku godzin dokonało korekty cen, powołując się na nowsze informacje, a inne serwisy zwracają uwagę na różnice podatkowe i przypominają o różnicach na poszczególnych rynkach, nie brzmi to na wyjątkową promocję. Zwłaszcza, że telefon ma pojawić się w sprzedaży 4 stycznia, już po okresie świątecznym.