Przewodnik po polskiej wersji Netflixa. Jakie są zalety i wady nowej usługi?

Kilka dni temu na polski rynek wszedł długo wyczekiwany Netflix. To wydarzenie wywołało falę entuzjazmu – w końcu pojawił się ostry konkurent dla rodzimego rynku VoD, który nie zachwycało ani swoją biblioteką, ani cenami, ale z drugiej strony – falę krytyki, gdyż polska wersja serwisu okazała się po prostu wybrakowana. Jednak czy Netflix rzeczywiście zasłużył na takie nieprzychylne opinie?


1.Pierwsze wrażenia
2.Ile płacimy i za co?
3.Jak rozpocząć przygodę?
4.Na czym możemy oglądać?
5.Co możemy oglądać?
6.Dubbing, lektor, napisy…
7.Jak poprawić jakość wideo w Netflixie?
8.Dźwięk
9.To warto czy nie?


Pierwsze wrażenia
To co od razu rzuca się w oczy po wejściu do serwisu to oczywiście interfejs, który jest w całości po angielsku. Dla wielu z Was to zapewne nie problem, w końcu angielski to pierwszy język obcy, jakiego uczy się większość młodych Polaków, nie mniej jednak osoby, które nie szczycą się jego znajomością, a zwłaszcza osoby starsze, mogą czuć się nieco zagubione.
NetflixNa pierwszej stronie Netflixa możemy odnaleźć pierwsze informacje na temat oferty serwisu. Dowiemy się tu miedzy innymi, na jakich urządzeniach możemy korzystać z platformy i co ważniejsze – ile za usługę zapłacimy, a także – czy po uzyskaniu dostępu czekają nas poważniejsze zobowiązania. Mam tu na myśli podpisywanie umowy i potencjalne kary za rezygnację.
 
Ile płacimy i za co?
Tak jak widać na poniższym obrazku, do wyboru mamy trzy rodzaje abonamentu. Pierwszy, czyli BASIC jest podstawową i według mnie najmniej interesującą ofertą. Po wybraniu go nie będziemy mieli dostępu do jakości HD ani Ultra HD, a filmy i seriale będziemy mogli oglądać w danej chwili na tylko jednym urządzeniu. Drugi i ciekawszy – STANDARD pozwoli na uzyskanie dostępu do jakości HD 1080p, a maksymalna liczba urządzeń na których jednocześnie możemy korzystać z serwisu zwiększy się do dwóch. Ostatni – PREMIUM, to dobra oferta dla dużych gospodarstw domowych, bowiem po uiszczeniu pojedynczej opłaty będziemy mogli uruchomić aplikację już na czterech urządzeniach jednocześnie i to w jakości Ultra HD. Jak prezentują się ceny tych propozycji oraz jak mają się do tego, co dokładnie się w nich znajduje?
NetflixZa każdą z ofert będziemy płacić odpowiednio 7,99 euro (około 35 złotych), 9,99 euro (około 44 złotych) i 11.99 euro (około 52 złotych) miesięcznie – wartości jeszcze nie zostały podane w złotówkach. Dlaczego droższe oferty wydają się znacznie korzystniejsze? Otóż, oprócz wyższej jakości materiałów, bardzo ważna jest tu wspomniana wcześniej ilość urządzeń, z których jednocześnie możemy korzystać. Co w związku z tym? Skoro w przypadku subskrypcji PREMIUM możemy oglądać filmy i seriale na czterech ekranach na raz, opłatą możemy podzielić się z trzema innymi osobami, którym udostępnilibyśmy nasze konto. To wydaje się także wręcz idealną opcją dla rodzin – każdy jej członek mógłby oglądać niezależnie zupełnie różne materiały.
Być może ceny są wygórowane w porównaniu do oferty, z której korzystają obywatele USA, jednak biorąc pod uwagę bogactwo biblioteki Netflixa oraz fakt, że z subskrypcji możemy zrezygnować lub zmienić jej plan w każdej chwili, a z serwisem nie wiąże nas żadna umowa, można stwierdzić, że mimo wszystko zapłacimy naprawdę niewiele. Oczywiście, każdy sam oceni najlepiej, czy na taki wydatek może sobie pozwolić, ale niezależnie od oferty, którą wybierzemy, pierwszy miesiąc korzystania z platformy jest darmowy!


Jak rozpocząć przygodę?
Jeżeli już wejdziemy na adresnetflix.com/pl, musimy kliknąć na napis Start Your Free Month. W ten sposób zostaniemy przekierowani do wyboru omawianych wcześniej planów płatności. Gdy się zdecydujemy na określony pakiet, należy przejść dalej za pomocą przycisku Continue. Teraz należy podać nasz e-mali oraz wybrać hasło, przy pomocy którego będziemy logować się na nasze konto. Jeżeli nie zaznaczymy opcji, którą widać poniżej, Netflix będzie przysyłał nam e-maile ze swoimi specjalnymi ofertami. Po kliknięciu na Register, przejdziemy do ekranu płatności. By wykupić dostęp do platformy, należy posiadać kartę kredytową lub konto PayPal, do którego również podpięliśmy naszą kartę.
Netflix
NetflixJeżeli wybraliśmy płatność kartą kredytową, podajemy nasze imię i nazwisko, numer karty, jej datę ważności oraz kod zabezpieczający. W drugim przypadku, po prostu logujemy się na konto PayPal. Możliwe, że z jakiegoś powodu, żaden z tych sposobów nie zadziała. W takim wypadku, jeżeli posiadacie aktywne konto iTunes, możecie dokonać opłaty za jego pomocą. Wystarczy, że ściągniecie aplikację Netflixa z AppStore.
Netflix
 
Na czym możemy oglądać?
Oczywiście, Netflixa możemy odpalić na naszych komputerach, w przeglądarkach internetowych lub w formie aplikacji w przypadku Windows 10, ale to nie jedyny dostępny sposób. W Polsce już pojawiła się oficjalna aplikacja serwisu, którą możemy pobrać na telefony oraz tablety z Androidem, Windows Phone i iOS za pośrednictwem Google Play, Microsoft Store oraz AppStore. Platformę obsługuje także Google Chromecast oraz Apple TV. Jeżeli tych przystawek nie mamy, laptop lub komputer możemy równie dobrze podpiąć pod telewizor przez port HDMI.
Netflix
Skoro już jesteśmy przy tych urządzeniach, dodam, że darmową aplikację serwisu znajdziemy już także w części telewizorów z funkcją Smart TV firm takich jak Samsung, LG, Panasonic, Sharp, Toshiba i Sony. Netflix jest dostępny również za pośrednictwem aplikacji na konsole PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox 360 oraz Xbox One.TUTAJ zostały udostępnione szczegółowe informacje na temat wszystkich urządzeń, które wspiera platforma.
 
Co możemy oglądać?
Posiadając konto w serwisie możemy zacząć przeglądać ofertę Netflixa. Co takiego w niej znajdziemy? Jak się okazuję, w przypadku tej kwestii nie jest zbyt różowo, bowiem w porównaniu do amerykańskiej wersji platformy jest tu po prostu ubogo.
W przypadku seriali cieszy fakt, że otrzymaliśmy dostęp do wszystkich, które są tworzone przez Netflix, a do których należą między innymi Daredevil, Marvel’s Jessica Jones, Narcos, Hemlock Grove, Sense8, Between, Orange Is The New Black, Bloodline czy Master of None, choć oczywiście brakuje tu upragnionego i wyczekiwanego przez wielu House of Cards. Zapewne słyszeliście już, że za jego nieobecność odpowiada fakt sprzedaży prawa do emisji serii platformie nc+. Istnieje jednak nadzieja, że licencja na wyłączność w końcu wygaśnie, a na polskim Netflixie pojawią się zarówno wcześniejsze, jak i najnowszy sezon przygód Franka Underwooda.
#break#


1.Pierwsze wrażenia
2.Ile płacimy i za co?
3.Jak rozpocząć przygodę?
4.Na czym możemy oglądać?
5.Co możemy oglądać?
6.Dubbing, lektor, napisy…
7.Jak poprawić jakość wideo w Netflixie?
8.Dźwięk
9.To warto czy nie?


Poza serialami netflixowymi, w plaftormie pojawiły się również inne bardzo dobrze znane produkcje, takie jak Arrow, The 100, Gotham, Breaking Bad, Dexter, How to Get Away with Murder, Pretty Little Liars, The Originals, Jane the Virgin oraz Spartacus. Wśród nich znalazły się także te animowane – Pokemon, Wakfu, Świnka Peppa i Happy Tree Friends to tylko niektóre pozycje. Pamiętacie mrożącą krew w żyłach Gęsią Skórkę, która swego czasu leciała na Jetixie? Ją także tu obejrzycie!
NetflixNiestety, jak już wcześniej wspomniałam, obecnie biblioteka amerykańskiej wersji Netflixa jest dużo bogatsza od naszej. Mimo, że seriali jest dużo, pojawiają się pewne braki, które, miejmy nadzieję, zostaną uzupełnione. Wśród nich nie znajdziemy na przykład Flasha, ciągle popularnych Przyjaciół czy Z Archiwum X, które zapewne wielu z Was chętnie by pooglądało przed premierą kolejnego sezonu. Z drugiej strony, otrzymaliśmy dostęp do kilku, których Amerykanie na swoim Netflixie nie zobaczą. Mam na myśli Dom Grozy, W Garniturach oraz Better Call Saul.
W przypadku serii, które się w ofercie znalazły również możemy się odrobinę zawieść. Dlaczego? Jeżeli któryś z seriali będziemy chcieli oglądać od początku, nie zauważymy problemu. Ten pojawi się dopiero, gdy zechcemy sięgnąć po najnowsze odcinki, bo wygląda na to, że te nie są na bieżąco uzupełniane, a przynajmniej na razie. Natomiast jak ma się sprawa filmów?
NetflixTutaj raczej nie zobaczymy najnowszych tytułów, jednak należy przyznać, że ten zbiór i tak jest całkiem pokaźny. Przeglądając go, znajdziemy takie pozycje jak Człowiek ze Stali, Jestem legendą, Top Gun, Batman Początek, Kac Vegas, Straszny film czy Pamiętnik i wiele, wiele innych. Nie zabrakło horrorów, romansów, dramatów, komedii, filmów akcji, dokumentalnych, niezależnych, science-fiction, fantastycznych, ani tych stworzonych z myślą o najmłodszych widzach.
 
Dubbing, lektor, napisy…
Wielu z Was nie zachwyci fakt, że póki co lista pozycji z polską wersją językową nie jest zbyt długa. Jak zapewniają przedstawiciele Netflixa, z czasem się to zmieni, ale zanim ich obietnica stanie się rzeczywistością, osoby mniej obeznane z angielskim będą musiały odrobinę pocierpieć. Na plus można zaliczyć fakt, że napisy angielskie są praktycznie w każdym filmie czy serialu, co niektórym wystarczy, by móc w pełni cieszyć się oglądanym programem.
NetflixTUTAJ znajdziecie wszystkie filmy i seriale, które możecie obejrzeć z polskim dubbingiem, lektorem lub napisami. Lista jest na bieżąco aktualizowana. Jeżeli korzystacie z Netflixa w przeglądarce Google Chrome, polecam pobranie rozszerzenia Super Netflix, które pozwoli Wam między innymi na wgranie własnych napisów.
 
Jak poprawić jakość wideo w Netflixie?
To że wybraliśmy plan subskrypcji, który umożliwia odtwarzanie materiałów Netflixa w jakości HD lub Ultra HD, nie oznacza wcale, że zobaczymy ją wszędzie. Pierwsze co musimy zrobić przed rozpoczęciem oglądania to zajrzeć w opcje serwisu. Gdy w wersji przeglądarkowej rozwiniemy menu znajdujące się w prawym górnym rogu, jedna z opcji, która nam się wyświetli to Your Account – przejdźmy do niej, a stamtąd do Playback Settings, gdzie będziemy mogli zmienić ustawienie z Auto na High. Aplikacja na iOS ma opcję zmiany jakości wbudowaną, natomiast na Androidzie zostaniemy przekierowani do przeglądarki. Jeśli jednak zmiany dokonamy z poziomu komputera, ta zostanie zapamiętana na każdym używanym przez nas urządzeniu. Warto dodać, że w opcjach możemy również dostosować wygląd napisów, sprawdzić naszą aktywność czy założyć blokadę rodzicielską dla dzieci, które będą korzystać z platformy.
NetflixCo ciekawe, nie każda przeglądarka obsługuje najwyższą jakość odtwarzania. W Operze, Mozilli Firefox oraz Google Chrome nie uruchomimy materiałów w rozdzielczości wyższej niż 720p. W przypadku Safari, Internet Explorera oraz Microsoft Edge, maksimum to 1080p. Ograniczenia pojawiają się także na urządzeniach mobilnych, ale lista telefonów i tabletów, na których możemy odtwarzać w 1080p, ciągle się powiększa.TUTAJ został wymieniony cały obsługujący tę jakość sprzęt z Androidem. Jeżeli chodzi o produkty Apple, Full HD pojawiło się na iPadzie oraz iPhone’ach: 6Plus oraz 6s Plus.
By sprawdzić, w jakiej rozdzielczości oglądamy materiał, możemy zajrzeć do ukrytego menu statystyk Netflixa, które znajdziemy pod skrótem CTRL + Shift + Alt + D (Control + Shift + Option + D w przypadku komputerów Mac). Jeżeli jakość wideo wciąż nas nie zadowala, możemy jeszcze spróbować wymusić jego wyższy bitrate, co oczywiście będzie wiązać się z intensywniejszym wykorzystaniem łącza internetowego. By tego dokonać, musimy dotrzeć do, także ukrytych, opcji strumieniowania. Posłuży temu skrót CTRL + Shift + Alt + S (Control + Shift + Option + S w przypadku komputerów Mac). W kolumnie Video Bitrate wybieramy preferowaną wartość – im wyższa, tym lepsza jakość.
Netflix
NetflixSzkoda, że Netflix zmusza nas do takiego kombinowania, ale tu po raz kolejny mogę polecić rozszerzenie Super Netflix, które ułatwi nam również dostęp do poukrywanych opcji.
Skoro posiadam monitor w formacie 21:9, mogę podzielić się informacjami także na jego temat. Oficjalnie Netflix kinowego formatu nie wspiera i gdy włączymy jakikolwiek materiał uraczą nas przepiękne czarne pasy po bokach. Istnieje jednak sposób na pozbycie się ich, o ile korzystamy z przeglądarki Google Chrome. Wystarczy, że sięgniemy po rozszerzenie Netflix Ultrawide Display Support.
 
Dźwięk
Mówiłam o jakości wideo, ale oprócz tego co widzimy, równie ważne jest to, co słyszymy, więc warto wspomnieć także o dźwięku. Netflix umożliwia odtwarzanie dźwięku 5.1, jednak wyłącznie za pomocą aplikacji. W przeglądarce niestety musimy zadowolić się systemem 2.0.
 
To warto czy nie?
Według mnie jak najbardziej, ale na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Na Netflixa w Polsce czekaliśmy już od dawna, a gdy w końcu go otrzymaliśmy, to w wersji bardzo okrojonej. Należy jednak pamiętać, że platforma pojawiła się na raz w aż 130 krajach. W związku z tym, uzyskanie dostępu do niej należy potraktować raczej jako zdjęcie regionalnej blokady.
Chociaż znajdziemy spore braki w zawartości, Netflix oferuje ciekawą bibliotekę filmów i seriali, a cena, mimo że wydaje się wysoka, jest jak najbardziej rozsądna. Przypomnę, że pierwszy miesiąc od rejestracji w serwisie mamy za darmo, a do czasu gdy w końcu będziemy musieli zapłacić oferta zostanie wzbogacona nie tylko o materiały, ale również o polskie wersje językowe.
Niektórzy twierdzą, że Netflix nie zawojuje naszego rynku, a inni – że z pewnością. Ja raczej skłaniam się ku opinii tych drugich, ale uważam, że nie nastąpi to od razu. Pewne jest natomiast, że konkurencja powinna zacząć się bać i myśleć o zwiększeniu atrakcyjności swoich ofert. Czy Netflix przyczyni się do ograniczenia piractwa? Raczej nie, ale przecież niczego nie da się dokładnie przewidzieć.