Oppo RX17 Pro – recenzja. Kusi wyglądem i jakością zdjęć
Szukacie smartfonu o flagowej lub niemalże flagowej specyfikacji, ale ani myślicie wydawać na niego 3000 złotych i więcej? Powinien zainteresować Was Oppo RX17 Pro, który od dzisiaj sprzedawany jest w nowej, niższej cenie. 2199 złotych trzeba zapłacić za urządzenie, które kusi wyglądem, ładnym ekranem i superszybkim ładowaniem. W trakcie testów odkryliśmy znacznie więcej jego zalet i… kilka drobnych wad.
Specyfikacja Oppo RX17 Pro
Ekran: 6.4″, 1080×2340 pikseli
Procesor: Snapdragon 710
RAM: 6 GB
Pamięć: 128 GB
Karta pamięci: Tak
Aparaty: 12 Mpix (f/1.5-2.4, 26 mm, piksel 1.4 µm, OIS, PDAF) + 20 Mpix (f/2.6, AF), kamera TOF 3D / 25 Mpix (f/2.0, piksel 0.9 µm)
Dual SIM: TAK (standby, hybrydowy)
Łączność: USB Typu C (3.1), czytnik linii papilarnych w ekranie, GPS, Wi-Fi 802.11ac, Bluetooth 5.0, NFC
System: Android 8.1 (Color OS 5.2)
Akumulator: 3700 mAh (szybkie ładowanie SuperVOOC 50 W)
Wymiary: 157.6 x 74.6 x 7.9 mm
Waga: 183 gramy
Cena: ok. 2199 złotych
Moda na gradientowe obudowy trwa w najlepsze i Oppo RX17 Pro jest najlepszym przykładem tego, jak wspaniale może wyglądać smartfon w takiej kolorystyce. Obudowa testowanego urządzenia w kolorze Radiant Mist mieni się odcieniami kolorów niebieskiego i fioletowego. Prawa strona konstrukcji jest fioletowa. Kolor ten płynnie przechodzi w odcienie błękitu po lewej stronie urządzenia. Prezentuje się to doprawdy pięknie – aż szkoda zamykać taki smartfon w jakimkolwiek kejsie. Niestety, warto to zrobić.Przedni panel Oppo RX17 Pro pokryty został szkłem Gorilla Glass 6. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tył urządzenia jest metalowy, ale nic bardziej mylnego. Pokrywa go szkło Gorilla Glass 5, które dość szybko zaczęło się rysować. Gradientowe kolory na krawędziach przyjęły barwę srebrną. Obstawiam, że pół roku w torebce wystarczy, aby piękny kolor dość poważnie zmasakrować.
Górna i dolna krawędź ramki otaczającej obudowę jest ostatnio „wypłaszczana” przez niektórych producentów smartfonów. Oppo RX17 Pro w tej ramce ma… nieznacznie zagłębienia. Wygląda to doprawdy niebanalnie. Na dolnej części ramki znajdziemy port USB Typu C 3.1, w asyście pojedynczego głośnika multimedialnego. Brak głośników stereo boli, ale po czśści owo niedociągnięcie rekompensuje donośność niezłej jakości dźwięku płynącego zza pojedynczej membrany. Na dolnej części aluminiowej ramki jest także tacka na dwie karty SIM lub kartę SIM i kartę pamięci. Złącza jack 3.5 mm nie ma.
Producent postawił na ekran AMOLED o proporcjach 19.5:9 i rozdzielczości 1080×2340 pikseli. Wygląda znajomo? To panel dobrze znany z OnePlus 6T, również wyposażony w subtelnego notcha przypominającego kroplę wody. Maksymalna jasność wyświetlacza w trybie auto wynosi ok. 450 cd/m2. Nie jest to wartość rzucająca na kolana, ale czytelność w pełnym słońcu jest bardzo dobra. Kontrast jest nieskończony, co znacząco poprawia jakość obrazu w trudnych warunkach oświetleniowych i rekompensuje relatywnie niską jasność panelu. Obraz wyświetlany na ekranie Oppo RX17 Pro cieszy oko dobrze nasyconymi barwami, choć ich odwzorowanie nie jest wzorcowe. Czy ktokolwiek będzie weryfikował to podobnie jak ja, za pomocą kolorymetru? Nie sądzę, więc nie ma to większego znaczenia. Mało kto dostrzeże różnicę, choć… szkoda, że nie można dokonywać żadnych manualnych korekt. Tak czy siak, to z pewnością jeden z najlepszych ekranów z tej półki cenowej.
Czytnik linii papilarnych zintegrowano z wyświetlaczem. Jeśli korzystaliście kiedyś z takiego rozwiązania, wiecie na pewno, że działa ono dość powoli. Skuteczność również jest dyskusyjna – palec trzeba zeskanować naprawdę dobrze, żeby urządzenie radziło sobie w miarę przyzwoicie z jego rozpoznawaniem. Prawdę mówiąc dużo lepiej działa odblokowywanie twarzą, choć… jest to dość prymitywny system 2D, który trudno nazwać bezpiecznym.
#break#
Wydajność i oprogramowanie
Oppo RX17 Pro korzysta z mocy obliczeniowej 8-rdzeniowego układu Snapdragon 710 z GPU Adreno 616, wspieranego przez 6 GB RAMu. Użytkownik na swoje pliki otrzymuje 128 GB przestrzeni, którą rozszerzyć może za sprawą karty micro SD o kolejne 256 GB. W benchmarku AnTuTu sprzęt uzyskał wynik na poziomie 154 920 punktów. Nie jest to wynik wysoki i nawet zeszłoroczne średniaki pokroju Honora Play z Kirinem 970, nie mówiąc już o wycenionym na 1299 złotych Pocophone F1 ze Snapdragonem 845, osiągają znacznie lepsze wyniki. W praktyce system działa płynnie, a nawet wymagające gry 3D działają co najmniej poprawnie.Smartfon dysponuje nowoczesnym zapleczem komunikacyjnym z NFC, Bluetooth 5.0 i Wi-Fi 802.11ac na czele. Nie brakło nawigacji z GPS, GLONASS, GALILEO i BDS. Wśród czujników znajdziemy akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, cyfrowy kompas, czujnik natężenia światła oraz żyroskop.
Android 8.1 w smartfonie za niemal 2200 złotych? Wybaczcie, to się nie godzi. Oppo RX17 Pro korzysta z tej właśnie wersji systemu Google, przykrytej przez nakładkę ColorOS 5.2. Planów aktualizacji na horyzoncie nie widać, ale może kiedyś? Na szczęście nakładka jest przyjazna, choć… ma swoje braki.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Uwagę zwraca panel skrótów wysuwany z bocznej krawędzi ekranu. Wyświetla on skróty do popularnych funkcji, a także 16 ostatnio modyfikowanych plików. Ciekawostką jest także przeglądarka Opera, która zastępuje w systemie faworyzowany na każdym kroku przez Google Chrome. Domyślny program pocztowy? AquaMail. Nie powiem, nie są to aplikacje wybierane często przez Polaków, stąd też na polskim rynku domyślnymi powinny być raczej popularniejsze apki.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Smartfon obsługuje gesty na wyłączonym ekranie, oferuje tryb nocny, a także dysponuje wbudowanym narzędziem ułatwiającym utrzymywanie pamięci urządzenia w dobrym stanie. Nie zabrakło możliwości włączenia praktycznych funkcji, jak choćby odbierania połączeń po przyłożeniu smartfonu do ucha.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Zastanawiającym jest brak ikon powiadomień na belce głównej w górnej części ekranu. Wyświetlany jest tylko domyślny zestaw ikon, ale powiadomienia z aplikacji nie są tam widoczne! Zdumiewającym jest brak zaawansowanych statystyk zużycia baterii, umożliwiających choćby wgląd w czas uruchomienia ekranu na ostatnim ładowaniu baterii. Parę „baboli” wytknąć należy również w kwestii spolszczenia nakładki. Tryb portretowy w aparacie jest tutaj… układem pionowym. Nie dało się tego dopracować?
#break#
Aparat
Zestaw aparatów w Oppo RX17 Pro będzie budził u wielu zaawansowanych użytkowników mieszane uczucia. Na szczęście jakość zdjęć i nagrań, także nocnych, rekompensuje niemalże wszystko. Oppo RX17 Pro korzysta z trzech aparatów głównych. Wśród nich znajdziemy sensor 12 Mpix z obiektywem o zmiennej ogniskowej f/1.5-2.4 o kącie 26 mm, czujnik odpowiadający za głębię tła o rozdzielczości 20 Mpix (obiektyw f/2.6) oraz kamerkę TOF 3D. Zdumieni? Ja też. Za precyzyjny pomiar głębi tła powinna odpowiadać kamera TOF 3D, która w Oppo RX17 Pro wydaje się być bezrobotna. Drugi sensor mógłby zostać sparowany z obiektywem szerokokątnym – wtedy wszyscy byliby zadowoleni.Z przodu znajdziemy kamerkę o rozdzielczości 25 Mpix z obiektywem f/2.0. Autofokusu, który jest standardem w lwiej części urządzeń, niestety nie ma, a szkoda. Oppo RX17 Pro robi przednim aparatem naprawdę ładne zdjęcia i przykro mi, że nie są one jeszcze lepsze za sprawą modułu automatycznie dopasowującego ostrość.
Tryb AI w oprogramowaniu Oppo, widoczny na ekranie głównym po włączeniu aparatu odpowiada wyłącznie za poprawę wyglądu twarzy i za nic poza tym. Rozpoznawanie sceny za pomocą AI należy włączyć w menu ustawień kamery. Jakość zdjęć z aparatu głównego jest bardzo wysoka. Fotografie są bogate w detale, a prezentują się jeszcze lepiej po włączeniu całkiem szybko działającego trybu HDR. Zaszumienie jest mniejsze, niż w przypadku niektórych droższych flagowców. Ostrość jest świetna – niemal w każdych warunkach oświetleniowych, choć czasem oprogramowanie przesadza z wyostrzaniem detali w trybie HDR. Największym zaskoczeniem była dla mnie jakość zdjęć nocnych, także z przedniej kamerki. Pozytywnym zaskoczeniem! Oppo RX17 Pro podejmuje w tej kwestii walkę z najlepszymi smartfonami w tej klasie.
Wszystkie poniższe fotografie wykonane zostały w trybie automatycznym. Nie korzystałem z trybu nocnego Nightscape, który moim zdaniem niepotrzebnie wyostrzał zdjęcia. Jakość zdjęć oceńcie sami – moim zdaniem jest świetna.
Zdjęcia bez HDR vs zdjęcia z HDR
Zoom 1x vs Zoom 2x
Selfie
#break#
Bateria
W departamencie baterii i zasilania jest się czym zachwycać. Oppo RX17 Pro dysponuje baterią o pojemności 3700 mAh, która pozwoli przepracować mu ok. 1.5 dnia przy normalnym użytkowaniu. Przy użytkowaniu intensywnym wystarczy bez problemu na cały dzień działania. Ogromna zaletą smartfonu marki Oppo jest obsługa jednej z najszybszych dostępnych dla smartfonów technologii ładowania.Za sprawą ładowarki SuperVOOC o mocy 50 W Oppo RX17 Pro naładujecie od 0 do 95% w ok. 30 minut. Ładowanie do pełna zajmuje… 35 minut. Nawet Huawei P30 Pro ładuje się „aż” ok. 58 minut, choć wspomnieć należy, że dysponuje on akumulatorem o pojemności 4200 mAh (i ładowarką 40 W). Tak czy siak, Oppo RX17 Pro jest urządzeniem wprost stworzonym dla tych, którzy ze swojego smartfonu korzystają nad wyraz często.
Podsumowanie
Dość wysoka cena mogła zniechęcać wiele osób do zakupu Oppo RX17 Pro. Teraz, gdy Oppo obniżyło ją do poziomu 2199 złotych, smartfon może znaleźć większe grono amatorów. Zasługuje na to! Mimo mojego sceptycznego podejścia, układ Snapdragon 710 w Oppo RX17 Pro spisywał się świetnie i gwarantował wydajność wystarczającą do pełni szczęścia absolutnej większości użytkowników smartfonów. Doskonale zoptymalizowana nakładka ColorOS czyniła korzystanie z urządzenia bardzo przyjemnym, choć wytknąć muszę fakt, że przykrywa ona leciwego już Androida 8.1.Największymi zaletami Oppo RX17 Pro są bez wątpienia błyskawiczne ładowanie SuperVOOC, świetny ekran z niewielkim notchem oraz rewelacyjna jakość zdjęć wykonywanych zarówno kamerami głównymi, jak i aparatem przednim. Pozytywnie zaskoczyły mnie zwłaszcza fotografie nocne, które okazały się nie ustępować robionym przez flagowce znacznie bardziej rozpoznawalnej w Polsce konkurencji.
Oppo RX17 Pro ma przy tym kilka wad, spośród których niektórych producent mógł chyba uniknąć. Głośnik mono, brak wodoodporności, czy też najnowszej wersji systemu Android rzucają się w oczy (i uszy). Boli brak choćby elektronicznej stabilizacji obrazu przy nagraniach 4K, a także łatwo rysujący się skądinąd piękny tylny panel obudowy.Moje dotychczasowe doświadczenia z Oppo RX17 Pro pozwalają mi szczerze polecić go wszystkim tym, którzy od smartfonu wymagają czegoś więcej, niż najwyższej w danej cenie wydajności. Tej Oppo RX17 Pro z pewnością nie brakuje, choć nie jest to smartfon ze Snapdragonem 855. Między innymi ze względu na relatywnie niewysoką wydajność w tej cenie zmuszony jestem odjąć 0.5 pkt z oceny ogólnej. Suma zalet urządzenia moim zdaniem mimo wszystko znacząco przewyższa wady. Jeśli zaakceptujecie drobne potknięcia producenta – RX17 Pro z pewnością Wam się spodoba.
Ocena ogólna: 8
Wyświetlacz: 9
Wydajność: 7
Bateria i czas ładowania: 9.5
Możliwości foto/wideo: 8.5
Design i jakość wykonania: 9.5
Mocne strony: | Słabe strony: | |
————— | ||
– błyskawiczne ładowanie (100% w 35 minut) – świetny ekran AMOLED z niewielkim notchem – czytnik linii papilarnych w ekranie – stabilna, wydajna praca – świetna jakość zdjęć, także nocnych – niezła jakość selfie – wysoka jakość wideo – długi czas działania na baterii – piękna obudowa – NFC | – wydajność mogłaby być wyższa – brak AF w aparacie przednim – wideo 4K bez stabilizacji – głośnik mono – brak wodoodporności – brak jacka 3.5 mm – tylny panel szybko się rysuje – Android 8.1 |