Creative Sound Blaster Roar – recenzja głośnika Bluetooth

Po tygodniu wypełnionym recenzjami głośników Bluetooth możecie spodziewać się wielkiego konkursu z bardzo atrakcyjnymi nagrodami. Zapraszamy do lektury trzeciej z prezentacji!


14 dni z głośnikami Bluetooth – Dzień 3.Creative Sound Blaster Roar recenzja


Creative Sound Blaster Roar
Marka Creative kojarzy się chyba każdemu Polakowi z solidnymi pod każdym względem urządzeniami związanymi z muzyką. Słuchawki, głośniki i karty dźwiękowe produkowane na przestrzeni ostatnich lat bardzo rzadko zawodziły. Nie inaczej jest w przypadku głośnika Creative Sound Blaster Roar – dowiedzcie się dlaczego warto się nim zainteresować.
Głośnikowi Creative Sound Blaster Roar w pudełku towarzyszą kabelek USB, ładowarka sieciowa z trzema różnymi końcówkami oraz instrukcja obsługi. Pomimo obecności złącza liniowego (AUX) w urządzeniu, w zestawie stosownego kabelka zabrakło – szkoda!Creative Sound Blaster RoarPatrząc na bezprzewodowy głośnik Creative’a trudno dziwić się, że został on wyróżniony nagrodą Red Dot Award 2014 w kategorii Design. Urządzenie jest bowiem naprawdę ładne i wykonane z wysokiej jakości materiałów. O żadnych niedociągnięciach w zakresie spasowania poszczególnych elementów po prostu nie ma mowy. Wkomponuje się w otoczenie na komputerowym biurku, ale posłużyć może z powodzeniem jako soundbar dla telewizora – mocy mu na szczęście nie brakuje.Creative Sound Blaster RoarZ zamkniętego w prostokątnej, wykonanej niemal w całości z aluminium obudowie, Creative Sound Blaster Roar korzysta się w orientacji poziomej, co oznacza, że głośnik kładziemy „na płasko”. Sygnalizują to choćby gumowe podstawki, umieszczone u spodu urządzenia, które zapobiegają wpadnięciu urządzenia w wibracje i przenoszeniu ewentualnych drgań na powierzchnię, na której znajduje się głośnik.Creative Sound Blaster RoarPanel sterujący głównymi funkcjami urządzenia znajduje się na jego wierzchniej stronie. Na pokrytej gumą powierzchni, po lewej stronie, umieszczono logo NFC, które sugeruje obecność technologii, umożliwiającej sparowanie ze sobą głośnika i urządzenia przesyłającego muzykę od razu po zetknięciu ze sobą dwóch gadżetów. Alternatywnie można po prostu wyszukać głośnik poprzez Bluetooth na urządzeniu wyjściowym. Obecność kodeka AptX gwarantuje brak utraty jakości muzyki przy bezprzewodowym jej odtwarzaniu.Creative Sound Blaster RoarTuż obok znajdują się diody sygnalizuje stopień naładowania baterii o pojemności 6000 mAh, która starcza na około 7 godzin odtwarzania muzyki. Dlaczego bateria jest taka duża? Otóż głośnik Creative Sound Blaster Roar może także pełnić funkcję powerbanku, o czym za chwilę. Kolejną diodą jest dioda statusu… nagrywania dźwięku – to kolejna z zupełnie unikatowych funkcji urządzenia Creative. Nagrania są zapisywane na karcie micro SD, którą można wsunąć z tyłu urządzenia.
Pięć przycisków fizycznych służy do zawiadywania głośnością, zasilaniem i odbieraniem połączeń głosowych, po uprzednim sparowaniu z telefonem (głośnik może pełnić funkcję zestawu głośnomówiącego). Znajduje się tam także przycisk „Roar”, który dzięki obecności karty dźwiękowej Sound Blaster Roar umożliwia dodatkowe wzmocnienie i „podkręcenie” odtwarzanych dźwięków. Górny panel nie jest jednak jedynym panelem…Creative Sound Blaster RoarZ tyłu urządzenia znajdziemy prawdziwe centrum kontroli, które wprawia w osłupienie. Od lewej strony znajdziemy kolejno: gniazdo zasilania, złącze AUX, port wyjścia USB umożliwiający ładowanie innych urządzeń, gniazdo micro USB, za pomocą którego możemy ładować urządzenie z poziomu komputera, a także przesyłać z niego muzykę oraz gniazdo kart pamięci micro SD. To ostatnie pozwala nam zabrać ze sobą muzykę w plener bez konieczności zabierania smartfona. Alternatywnie służy jako magazyn nagrań zarejestrowanych za pomocą wbudowanego mikrofonu.Creative Sound Blaster RoarPrzyciski fizyczne usytuowane w tym miejscu odpowiadają za kontrolę muzyki odtwarzanej z karty pamięci. Kilka słów należy poświęcić przełącznikowi LS – Link Security. Tryb „off” pozwala sparować naraz dwa urządzenia Bluetooth i umożliwia odtwarzanie muzyki z jednego z nich. Aby sparować kolejne urządzenie, należy przerwać odtwarzanie muzyki. Tryb LS1 pozwala przejąć kontrolę nad głośnikiem urządzeniom uprzednio sparowanym. LS2 przyda się na imprezach – Bluetooth pracuje wtedy w trybie wykrywania, dzięki czemu każde kolejne urządzenie, które połączy się z głośnikiem swobodnie przejmie nad nim kontrolę.Creative Sound Blaster RoarNa tylnym panelu znajduje się także przycisk Tera Bass, dzięki któremu wzmocnić można dodatkowo tony niskie. Niewielki suwak tuż obok, po przełączeniu w tryb „ARM” spowoduje, że naciśnięcie przycisku Tera Bass włączy… Alarm. Można z niego skorzystać w sytuacji zagrożenia, dzięki czemu urządzenie zaczyna wydawać z siebie charakterystyczny odgłos alarmu. Ja też nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której miałby się on przydać. 🙂
Jak sami widzicie Creative Sound Blaster Roar oferuje absolutnie wszystkie możliwe funkcje, jakich moglibyście oczekiwać od głośnika Bluetooth, ale także wiele takich, których nikt by się nie spodziewał. Wszystko to zamknięte w naprawdę niewielkiej obudowie o wymiarach 57x202x115 mm. Drobną wadą urządzenia jest jednak jego waga, która wynosi 1,1 kg, czyniąc go zarazem jednym z cięższych głośników mobilnych. Jak zapewne wiecie lub nie, duża waga głośnika często świadczy jednak o jakości zamkniętych w nim podzespołów.Creative Sound Blaster RoarW kompaktowych rozmiarów obudowie producent umieścił pięć przetworników, zasilanych przez dwa wzmacniacze. Dużemu subwooferowi, odpowiadającemu za tony niskie, towarzyszy znajdująca się po obu jego stronach perforacja. Umożliwia to jeszcze lepsze rozchodzenie się powietrza z wnętrza głośnika, a co za tym idzie, także poprawa jakości dźwięku. Dwa 1,5-calowe głośniki umieszczone są frontalnie i znajdują się po obu stronach logo Creative.Creative Sound Blaster RoarJak gra Creative Sound Blaster Roar? Zdumiewająco. Jeżeli szukacie soundbara do swojego telewizora, równie dobrze możecie postawić na kosztujący obecnie ok. 599 złotych głośnik Creative’a. Gra on również dostatecznie głośno, by z powodzeniem wykorzystać go na imprezie organizowanej w domu.
Do tej pory nie korzystałem z mobilnego głośnika Bluetooth, który oferowałby tak wspaniale brzmiące tony średnie. Wokale na Creative Sound Blaster Roar są po prostu świetnie i są doskonale odseparowane od pozostałych instrumentów. Powiedziałbym, że wręcz wybijają się nieco ponad pozostałe dźwięki. Bas potrafi zejść baaardzo nisko i skutecznie poradzić sobie z naprawdę głębokim brzmieniem – nawet przy najbardziej wymagających utworach głośniki nie poddały się i nie trzeszczały. Ba, nie działo się tak nawet po włączeniu Tera Bass. Basowe brzmienie naprawdę mi się podobało, gdyż nie cechowało go charakterystyczne dla wielu konstrukcji męczące dudnienie. Byłem zaskoczony, że tak mały głośnik potrafi emitować tak mięsisty bas – słychać to było zwłaszcza w March of the Resistance autorstwa Johna Williamsa (soundtrack z The Force Awakens) – posłuchajcie sobie i spróbujcie wyobrazić o czym mówię. Tony wysokie są nad wyraz czyste, choć paradoksalnie wypadają nieco gorzej niż środek pasma. Nieco gorzej, czyli wciąż bardzo dobrze.

Podsumowanie
Creative Sound Blaster Roar to odpowiednik scyzoryka armii szwajcarskiej. Niezawodny, niezależnie od gatunku odtwarzanej muzyki, wypełniony po brzegi ciekawymi funkcjami i absolutnie warty swojej ceny. Brzmienie jest rewelacyjne do tego stopnia, że głośnik wykorzystać można z powodzeniem także jako soundbar do telewizora. W małym ciele, wielki duch! Pomimo kompaktowej obudowy basy są zaskakująco głębokie i pozbawione zakłóceń, nawet gdy Roar gra bardzo głośno. Na ogromną pochwałę zasługują także tony średnie, które są jednymi z najlepszych jakie miałem okazję do tej pory słyszeć na mobilnym głośniku Bluetooth.Creative Sound Blaster RoarCreative Sound Blaster Roar w awaryjnej sytuacji może posłużyć także jako powerbank dla smartfona lub tabletu, dzięki obecności wyjściowego portu USB i pojemnej baterii 6000 mAh. 7 godzin słuchania muzyki to całkiem sporo, jeśli postanowimy zabrać to, niestety dość ciężkie (1,1 kg) urządzenie w plener. Dzięki obecności gniazda kart micro SD, będziemy mogli zostawić smartfona w domu, a muzykę zabrać ze sobą na znacznie mniejszym nośniku danych.
Cena urządzenia wynosi obecnie około 599 złotych. Jeśli choć raz posłuchacie brzmienia Creative Sound Blaster Roar, przekonacie się, że wcale nie jest ona wygórowana.

Mocne strony:Słabe strony:
– doskonałe brzmienie
– świetne tony średnie
– głębokie, dynamiczne tony niskie
– muzyka z karty micro SD
– funkcja powerbanku
– funkcja nagrywania
– kodek AptX
– NFC
– atrakcyjny wygląd
– ciężki jak na głośnik mobilny

 
Cena w momencie publikacji prezentacji: ok. 599 złotych
Creative Sound Blaster Roar recenzja