Chcesz zapisać grę? Zapłać! Oto Metal Gear Survive od Konami

Wygląda na to, że Konami nie uczy się na błędach konkurencji. Tym samym może stać się jedną z najbardziej znienawidzonych firm w branży gier, zaraz obok Electronic Arts. Przedsiębiorstwo umieściło bowiem w swojej grze wręcz absurdalną formę mikropłatności.
Tą grą jest Metal Gear Survive – spin off popularnej serii tworzonej przez Konami, łączący w sobie cech skradanki, survivalu oraz produkcji kooperacyjnej, który dopiero co zadebiutował. Jakie mikropłatności się w nim pojawiły? Otóż, okazuje się, że w Metal Gear Survive za dodatkowe sloty na zapis gry trzeba płacić, i to niemałe pieniądze.
Aby skorzystać z innego miejsca na zapis niż to pierwsze, należy wydać 1000 jednostek wewnętrznej waluty dostępnej w grze, która nosi nazwę SV Coins. Aby zdobyć tę walutę, należy kupić ją za rzeczywiste pieniądze.
W zasadzie, jeśli w Metal Gear Survive postanowicie stworzyć „Nową Grę”, zakładając że już jeden zapis gry istnieje, zobaczycie taką oto wiadomość:Metal Gear SurviveW tej chwili 1150 jednostek SV Coins kosztuje 9,99 dolara, czyli około… 34 złote. 30 jednostek SV Coins dostajemy dodatkowo przy pierwszym zalogowaniu się do gry każdego dnia. Aby uzbierać 1000 darmowych jednostek SV Coins, potrzebowalibyście więc co najmniej 34 dni.
Niestety, nie ma więcej sposobów na zdobywanie tej waluty. Nie można jej po prostu zdobyć podczas rozgrywki. No cóż, jeśli chcecie grać w Metal Gear Survive dwiema postaciami, musicie zapłacić.
Już od dłuższego czasu było wiadomo, że w Metal Gear Survive pojawią się mikrotransakcje. Niemniej, chyba nikt nie spodziewał się, że przyjmą one taką formę. No cóż, gracze nie są zadowoleni. Myślę, że Konami prędzej czy później Konami przekona się, że popełniło ogromny błąd.

Źródło:Reddit