ArmA 3 Beta – pierwsze wrażenia
Pamiętam jakie wrażenie zrobił na mnie dwanaście lat temu Operation Flashpoint: Cold War Crisis. Symulator pola walki od Bohemia Interactive, którego akcja rozgrywała się w roku 1985 w trakcie konfliktu amerykańsko-sowieckiego, był czymś zupełnie wyjątkowym. Wnosił ogromny powiew świeżości do gatunku gier FPS oferując nie tylko rewelacyjną jak na tamte czasy oprawę graficzną, ale przede wszystkim niesamowity realizm. Gracze niemal czuli w nozdrzach pył unoszący się nad polem walki. Seria gier ArmA to kontynuacja idei zawartej w tamtej produkcji. Udało nam się zagrać w wersję beta najnowszej, trzeciej już odsłony gry.Od razu po uruchomieniu gry i wczytaniu treningowego scenariusza w oczy rzuciły się relatywnie wysokie wymagania gry po wybraniu ustawień maksymalnych i zbliżonych do nich ustawień bardzo wysokich. Gra testowana była na stosunkowo mocnym sprzęcie (i5-4670k + Sapphire 7770 OC GHz Edition + 16 GB RAM), a mimo to liczba klatek przy ustawieniach najwyższych często spadała poniżej 30stki, momentami osiągając nawet wartości niższe niż 20 klatek na sekundę. Na szczęście nie jest to bolączka tak duża jak w przypadku choćby ArmA 2, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę skok jakościowy oprawy graficznej pomiędzy tymi dwoma tytułami.
Ogromny świat gry (w wersji Beta jest to „jedyne” 19,3 km2) jest doprawdy piękny, choć nazywanie go fotorealistycznym byłoby stwierdzeniem na wyrost. Modele postaci są świetne, podobnie jak oteksturowanie pojazdów. Moim zdaniem trawa dalej nie wygląda najlepiej, jednak można przymknąć na to oko. Trzeba pamiętać, że bardzo często patrząc przed siebie ogarniamy wzrokiem połacie terenów sięgających kilku kilometrów.
Twórcy gry musieli osiągnąć pewien kompromis pomiędzy wymaganiami sprzętowymi gry, a jej walorami wizualnymi. Irytujące jest często przenikanie się tekstur, zwłaszcza podczas czołgania się po ciałach przeciwników. Wiem, że ten problem występuje obecnie niemal w każdej z gier, ale… od tytułów takich jak ArmA 3 można wymagać więcej.W wersji Beta gracze mogą zagrać w jeden z kilku krótkich scenariuszy treningowych, będących wprowadzeniem do świata gry. Prezentują one kilka nowych rozwiązań, ale służą głównie jako samouczek. Podczas starć z wrogów da się dostrzec poprawioną sztuczną inteligencję.
Przeciwnicy nie strzelają już tak dobrze jak w ArmA II, dzięki czemu starcia wydają się być nieco dłuższe i na pewno bardziej widowiskowe. Sporadycznie wrogom zdarzają się głupie zachowania i stosowanie dość nielogicznych taktyk. Dzieje się tak jednak głównie podczas walk na krótkich odległościach, do których dochodzi rzadziej.
Pojedyncze scenariusze są wciąż niedostępne. Osoby żądne rywalizacji mogą bić rekordy na strzelnicy. Nie jest to jednak zadanie przesadnie wciągające. Najwięcej frajdy dostarcza możliwość tworzenia własnych scenariuszy i nie tylko pokonywanie ich samodzielnie, ale także udostępnianie ich w sieci. Taki zabieg znacząco wydłuża żywotność gry. Wyobraźcie sobie jak wielkie będą możliwości, gdy gracze dostaną do dyspozycji wyspę Altis o powierzchni 270 km2 i jeszcze większą liczbę pojazdów.
Rozmiar mapy może stanowić jednak pewną bolączkę rozgrywki. W chwili obecnej widziałem gry, w których brało udział po 70 osób. Mimo tego, że wyspa ma 19,3 km2 to bardzo często na mapie wiało nudą. Spora część społeczności najzwyczajniej w świecie trolluje, jeżdżąc po wyspie bez wyraźnego celu. Gdy już dostrzeżecie przeciwnika i nieszczęśliwie polegniecie w walce, bardzo często czeka Was kilkukilometrowa, nużąca podróż na miejsce akcji. Remedium na tę przypadłość będą zapewne rozgrywki klanowe i zabawa w gronie przyjaciół.
ArmA 3 to gra o wielkim potencjale. Trzeba jednak zrozumieć jej ideę, aby w pełni cieszyć się rozgrywką. Nie jest to z pewnością twór dla fanów Call of Duty i Battlefielda. ArmA 3 oferuje zupełnie inny typ rozgrywki. Sandboxowy świat daje ogromne taktyczne możliwości, które z pewnością docenią osoby lubiące wczuć się w rozgrywkę. Jeżeli Bohemia poprawi jeszcze sztuczną inteligencję przeciwników, dopracuje bugi związane z grafiką, szykuje się nam godny następca świetnej ArmA 2.
Silentium PC | Obudowa Gladius X80 | ![]() |
Zalman | Cooler CPU Zalman Performa | ![]() |
Sapphire | Karta graficzna Sapphire 7870 GHz Edition | ![]() |