Unia Europejska wciąż zaniepokojona polityką prywatności w Windows 10

Microsoft zapewniał, że wprowadzi zmiany co do sposobu gromadzenia danych przez system Windows 10. Unia Europejska jest jednak nieugięta – zmiany są niewystarczające.
Zaczęło się od tego, że w zeszłym roku organizacja Electronic Frontier Foundation zwróciła Microsoftowi uwagę, że producent przesyła na swoje serwery „niespotykane ilości danych” użytkowników Windowsa 10. Unijna organizacja zwana Zespołem roboczym ds. ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych napisała w zeszłym roku do Microsoftu list, w którym wyraziła zaniepokojenie w kwestii niemożności kontrolowania tego, w jaki sposób firma z Redmond przetwarza gromadzone przez siebie dane. Upomnienie dotyczyło również ustawień domyślnych w Windows 10.
MSFT logo
Microsoft odpowiedział na zarzut w styczniu 2017, zapewniając, że zadba o bardziej przejrzystą prezentację zasad dotyczących zbierania danych. Obiecał również wypuścić aktualizację do Windowsa o nazwie Creators Update, dzięki której będą funkcjonować dwa poziomy zbierania danych (nie zaś trzy, tak jak jest teraz) – podstawowy i pełny. Podstawowy poziom będzie zbierać dużo mniej danych niż obecnie.
To jednak nie zadowoliło instytucji europejskiej. – Mimo proponowanych zmian, wciąż jesteśmy zaniepokojeni poziomem ochrony danych osobowych użytkowników. Microsoft powinien jasno powiedzieć, które dane użytkowników przetwarza i do jakich celów – czytamy w odpowiedzi organizacji.
Microsoft jeszcze nie odniósł się do tej odpowiedzi.

źródło:Theverge.com,instalki.pl