Telefony z BadaOS 2.0 jeszcze w tym roku

Osoby, które spisały mobilny system Samsung Bada OS na straty, zaskoczy zapewne informacja, że w drugiej połowie tego roku pojawią się telefony, wykorzystujące BadaOS 2.0. Premierę jednego ustalono na wrzesień, kolejnego natomiast na listopad.
Dlaczego warto czekać na system Bada 2.0? Wprowadzi on przede wszystkim technologię zwaną NFC (Near Field Communication), wykorzystywaną obecnie między innym w Samsungu Nexus S. Pozwoli ona wykorzystać telefon jako zbliżeniową kartę płatniczą. Świetna sprawa, prawda? Innym udogodnieniem będzie ulepszony interfejs, który ma pozwalać na jeszcze lepsze dostosowanie smartfonów do potrzeb ich użytkowników. Samsung nie zapomni także o wielozadaniowości oraz zwiększeniu ilości opcji socjalnych. Telefon, mający premierę we wrześniu, charakteryzować będzie wyświetlacz dotykowy HVGA o przekątnej 3,65-cala i rozdzielczości 480×320 pikseli. Nie jest to rozdzielczość powalająca na kolana, jeśli spojrzeć na iPhone’a, czy nawet Samsunga Wave II. Wiemy także, że urządzenie wykorzystywać będzie technologie HSDPA, pozwalającą odbierać dane z prędkością do 7,2 Mbit na sekundę. Na osoby, które lubią robić zdjęcia telefonem czeka aparat o rozdzielczości 5 megapikseli i frontowa kamera VGA (640×480 pikseli). Smartfon ma posiadać łączność WiFi oraz Bluetooth 3.0 Listopadowa nowość zapowiada się jeszcze mniej imponująco. Cechuje go ekran o przekątnej 3,14-cala (320×240 pikseli), aparat 3 Mpix oraz brak kamery frontowej. Wszyscy z Was, którzy liczą na aktualizację Bada OS w posiadanych aktualnie telefonach, będą musieli obejść się smakiem. Skandaliczna okazała się postawa polskich operatorów, spośród których jedynie Plus udostępnił możliwość aktualizowania brandowanego softu (na razie do wersji 1.2). Rzecznicy Orange i Era, zapowiedzieli, że nie planują tworzenia aktualizacji dla oprogramowania, instalowanego na sprzedawanych przez ich salony telefonach. Wgranie oprogramowania na własną rękę wiąże się z utratą gwarancji.