Przyszłość według Microsoftu: brak haseł

W czasie swojej podróży do Indii, CEO Microsoftu przemawiał na konferencji „Future Unleashed: Accelerating India” i dzięki temu dowiedzieliśmy się paru ciekawych rzeczy na temat tego, jak Microsoft wyobraża sobie przyszłość technologii. Jak powiedział Satya Nadella, w niedalekiej przyszłości będziemy posługiwali się czytnikami biometrycznymi, takimi jak czytnik odcisków palca, a nie hasłami, które teraz są jednym z najmniej bezpiecznych rozwiązań, jeśli chodzi o weryfikację użytkownika.
Nadella powiedział, że Microsoft usilnie pracuje nad tym, by już niedługo pozbyć się haseł. Są one bowiem często bardzo łatwe do złamania, lub całkowitego obejścia. Co więcej, często mogą one stanowić problem dla samych właścicieli kont, w sytuacji, gdy zapomną oni hasła. Najlepszym rozwiązaniem, które możemy w tej chwili wprowadzić wydaja się być czytniki biometryczne. Są one ciężkie do oszukania, a jednocześnie mogą one działać szybciej niż tradycyjne systemy opierające się na wpisywaniu haseł.
Niestety, wbrew temu co mówi CEO Microsoftu, to właśnie ta firma jest jedną z ostatnich, które bardzo niechętnie wprowadzają czytniki odcisków palca do swoich urządzeń. Co prawda niedawno zobaczyliśmy klawiaturę (dodatek do Surface Pro 4 i 3), która posiada taki czytnik, jednak jest to jedno z niewielu takich urządzeń w kolekcji Microsoftu. Czytników biometrycznych próżno szukać także w dwóch najnowszych flagowych smartfonach Lumia 950 i 950 XL. Rozwiązania wykorzystujące nowe systemy weryfikacji spotkamy za to w oprogramowaniu tworzonym przez firmę z Redmond. Przykładem może być Windows 10, do którego możemy uzyskiwać dostęp poprzez skanowanie naszej tęczówki oka. Wydaje się więc, że Microsoft woli działać na polu oprogramowania, a nie sprzętu.
Czy porzucenie haseł to konieczność? Zapewne niektórych zaniepokoi ta odpowiedź, ale wydaje się, że tak. W obecnej sytuacji, kiedy czytniki linii papilarnych stają się powoli codziennością, wprowadzenie weryfikacji przy pomocy naszych palców może już stać za rogiem. Tak naprawdę trzeba poczekać tylko na ruch ze strony właścicieli serwisów, z których korzystamy, aby umożliwili właśnie taki sposób logowania się. Zgodnie z wizją Nadelli, już niedługo być może będziemy weryfikowali swoją tożsamość tylko za pomocą jednego dotyku palca.

Źródło:The Times of India