Przychody IBM ucierpiały ze względu na silny kurs dolara i masowe oszczędzanie!
IBM, czyli International Business Machines Corporation, opublikował informacje dotyczące swoich przychodów w trzecim kwartale 2012 roku. Jak się okazuje wyniki ledwie pokonały oczekiwania analityków finansowych, a przecież miało być o wiele lepiej. Dlaczego tak się stało?
Jedną z przeszkód stojących na drodze do sukcesu IBM-u, są inne przedsiębiorstwa oraz rząd, gdyż wydatki na technologie informatyczne w warunkach niepewności gospodarczej zostały silnie ograniczone. Jak to ujął dyrektor finansowy firmy, Mark Loughrige z „garści ofert”, które miały skończyć się zyskownymi transakcjami pozostało niewiele. Przychody z Europy, Bliskiego Wschodu oraz Afryki wyniosły 7,2 miliardów dolarów, czyli zmniejszyły się o 9%. Jeśli chodzi o Amerykę przychody zmniejszyły się o 4% do 10,4 miliardów. Jedynym obszarem na tzw. plusie jest Azja, przychód z tamtego rejonu wzrósł o 1% do 6,5 miliardów dolarów.
Trip Chowdhry, analityk Global Equities Research tłumaczy, że wiele firm w Stanach Zjednoczonych wstrzymuje się z jakimikolwiek większymi wydatkami na technologie, aż do zakończenia wyborów prezydenckich. Nikt nie jest w stanie, bowiem określić, jakie zmiany w polityce podatkowej zostaną dokonane np. po zmianie prezydenta.
„Klienci po prostu nie otwierają swoich portfeli.”, a to dopiero początek. Nadchodzący czwarty kwartał zapowiada się jeszcze gorzej. Według analityków ma to być najsłabszy kwartał IBM-u w 2012 roku.
Źródło: Reuters, Financial Post