Nowy, rozszerzający się jak gąbka polimer pomoże w leczeniu urazów kręgosłupa

Naukowcy z Kliniki Mayo opracowali nowy rodzaj implantu, który automatycznie rośnie do wymaganego kształtu natychmiast po wszczepieniu. Przeznaczeniem gąbczastego polimeru, z którego go wykonano, nie jest zastąpienie kości, tak jak w przypadku kości szyi, które lekarze z jednego ze szpitale w Sidney zastąpili odpowiednikiem wydrukowanym w trójwymiarze. Zamiast tego, ma posłużyć jako biodegradowalne rusztowanie, dzięki któremu kość pacjenta odrośnie po zabiegu.
Gdy rak się rozprzestrzenia, często zdarza się, że osiedli się w kręgosłupie. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, lekarze mają kilka opcji – mogą na przykład wyciąć zainfekowaną tkankę kostną, pozostawiając sporą lukę, którą mogą czymś zastąpić. Zazwyczaj lekarze otwierają klatkę piersiową, by dostać się do kręgosłupa z drugiej strony, co niesie za sobą długi czas regeneracji oraz spore szanse na wystąpienie komplikacji, bądź wykonują niewielkie nacięcie na szyi i wszczepiają tytanowe pręty w szczeliny kości, co jest niezwykle kosztowne ze względu na wykorzystywany metal. Nowa technika łączy w sobie łatwość dostępu do kości i krótki czas powrotu do zdrowia metody z tytanowymi prętami oraz niski koszt operacji przy otwartej klatce piersiowej.
Na czym ona polega? Lekarze po prostu wycinają niewielki otwór w szyi pacjenta, bądź plecach i wstrzykują polimer w postaci hydrożelu w szczelinę kośćmi. Polimer ten absorbuje płyny wewnątrz rany i rośnie, wypełniając lukę. Rozrost materiału kontroluje się za pomocą specjalnej „klatki”, którą polimer wypełnia w ciągu 5 do 10 minut. W ten sposób powstaje jedyna w swoim rodzaju proteza, która po pewnym czasie zostanie zastąpiona przez odrastającą kość.
Zespół z Kliniki Mayo już w ciągu kilku najbliższych miesięcy pragnie rozpocząć przeprowadzanie pierwszych testów nowej metody na zwłokach. Jeżeli zakończą się pomyślnie, żywi pacjenci zostaną zaangażowani do projektu za kilka lat.