Nowe dane pokazują, jak pierścienie Saturna wpływają na jego atmosferę
Pierścienie są czymś więcej niż tylko ozdobą Saturna. Dane pozyskane podczas ostatnich miesięcy misji sondy Cassini, która zakończyła się we wrześniu, pokazują, że ich cień może mieć znaczący wpływ na atmosferę tego gazowego giganta. Owym danym przyjrzeli się naukowcy ze Szwecji i Stanów Zjednoczonych.
Badacze odkryli, że między cząstkami w północnej oraz południowej części jonosfery planety istnieje wyraźna różnica. Jonosfera to jedna z górnych warstw atmosfery Saturna. Zawiera ona dużo plazmy, która powstaje na skutek jonizacji cząsteczek gazów pod wpływem promieniowania kosmicznego oraz ultrafioletowego promieniowania słonecznego lub przez reakcję wymiany ładunku między jonem a cząsteczką niezjonizowaną.
Według ogólnych ustaleń „powierzchnia” Saturna znajduje się w miejscu, w którym jego ciśnienie jest równe 1 barowi, czyli 60 268 kilometrów z dala od jego jądra. Jonosfera zaczyna się około 300 kilometrów wyżej i ciągnie się do wysokości 5000 kilometrów. Dla porównania, ziemska jonosfera zaczyna się na wysokości 60 kilometrów, a kończy na wysokości 1000 kilometrów.
Sonda Cassini znalazła się w jonosferze Saturna 27 kwietnia tego roku, zaraz po tym, gdy zaczęła orbitować po tak zwanych orbitach proksymalnych. Wykorzystała wtedy ona swój odbiornik fal radiowych i plazmowych – Radio and Plasma Wave Science – aby zebrać dane na temat tej warstwy atmosfery. Poza tym że Cassini zmierzyła gęstość elektronów i cząsteczek zjonizowanych, zauważyła, że pierścienie A i B przyczyniały się do zmniejszonego stopnia jonizacji w południowej części jonosfery.
Te informacje są ważne, ponieważ dzięki nim być może uda się wyjaśnić to, w jakiś sposób cząsteczki zachowują się w atmosferze Saturna. Być może będą one miały znaczenie podczas prowadzenia badań nad innymi gazowymi gigantami.
Można by założyć się o to, że istnieje o wiele więcej danych, które naukowcy muszą przeanalizować, zanim będą w stanie w pełni pojąć atmosferę Saturna. Omówione tu informacje zostały zebrane przecież tylko przez jeden z instrumentów naukowych Cassini, i to podczas jednej z wielu orbit proksymalnych. Podczas ostatnich badań nie uwzględniono jeszcze również danych zebranych podczas finalnego nurkowania sondy w atmosferze.
Źródło:Science