Najlepszy sposób na wyciszenie komputera? Olej!
Cicho, chłodno i czysto. Tak działa komputer Marcina Zastawnika z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej. Gdy zwykły komputer pracuje wytwarza zwykle hałas na poziomie 45 decybeli. Zatem krakowski naukowiec wszystkie elementy komputera, za wyjątkiem dysku twardego, umieścił w szklanym akwarium, a następnie zalał olejem. Swój pomysł nazwał „Nautilius” i jak się okazuje pracuje on bez zarzutów już prawie dwa lata.
Pomiar pokazał, że poziom hałasu (w odległości ok. 30 cm nad akwarium) przed zanurzeniem wyniósł 45 decybeli, a po zanurzeniu w oleju 25 decybeli. To oczywiście nie zwykły olej, a olej wazelinowy o temperaturze 19 stopni Celsjusza. Póki co „Nautilius” pracuje prawie dwa lata, na pełnych obrotach i olej nie był wymieniany.
Dodatkowo wynalazek również chłodzi układy komputera. Olej, w którym zanurzone są elementy komputera ma dwukrotnie mniejsze ciepło właściwe niż woda, czyli jego zdolność akumulacji ciepła jest dwa razy mniejsza niż wody. – Różnica jednak polega na tym, że w naszym rozwiązaniu olejem zastępujemy powietrze w obudowie. Z kolei powietrze ma dwa razy mniejsze ciepło właściwe niż olej. Tym samym olej może pochłonąć dwa razy więcej ciepła niż powietrze. Gdybyśmy zamknęli komputer w akwarium z samym powietrzem temperatura rosłaby dużo szybciej niż gdy zastosowaliśmy olej – wyjaśnia M. Zastawnik.
Krakowski doktorant chce teraz masowo produkować komputery zanurzone w oleju. Czy odpowiednia cisza i chłodzenie spowodują, że wszyscy będziemy w przyszłości mieć akwaria na komputery? Pytanie pozostaje otwarte…
Źródło: agh.edu.pl