Kontroler MOGA – gdy ekran dotykowy zawodzi
Zapewne spora część z Was wpisywała już kiedyś w Google’ach hasło „kontroler gier dla Androida„. Jakkolwiek często się słyszy o tego typu akcesoriach, tak konia z rzędem temu, kto zdoła je bezproblemowo nabyć w rozsądnej cenie. Być może sytuacja odmieni się za sprawą firmy PowerA, która 21 października do sprzedaży wprowadzi swój nowy gadżet – kontroler MOGA, dedykowany androidowym smartfonom (i tabletom).
Jego działanie nie opiera się na „ultra-nowoczesnym” NFC, a standardowym module Bluetooth, co jedynie rozszerza spektrum urządzeń mogących z nim współpracować. Kolejny warunek, jaki musi zostać spełniony oprócz obecności rzeczonego modułu, to system operacyjny. Mowa tu o Androidzie Gingerbread lub nowszym. Poza tym wystarczy mieć wolne środki w postaci 50 dolarów. Tyle bowiem kosztować będzie nowa zabawka.
Producent już teraz ostudza zapał miłośników mobilnego grania i zapowiada, że nie wszystkie gry wspierać będą dzianie kontrolera. Z czasem jednak ich katalog będzie rozszerzany. Na starcie obsługiwane będą jednak tytuły od Gameloftu, Remedy Entertainment, Namco, Sega, czy Atari.
Samo akcesorium ma zaś do zaoferowania komplet niezbędnych przycisków (w tym dwa triggery niewidoczne na powyższym zdjęciu) i dwa analogi do komfortowego grania. W momencie debiutu urządzenie można będzie kupić „w dużych sklepach z elektroniką” – tak przynajmniej czytamy w notce prasowej.
Czy Waszym zdaniem warto wydać na tego typu gadżet ok. 170 zł?
Źródło: Inf. prasowa