Jowisz znajdował się kiedyś dużo, dużo dalej od Słońca
Astronomowie dokonali zaskakującego odkrycia na temat Jowisza. Zgodnie z ich symulacją większość swojego wczesnego życia ta planeta spędziła na orbicie znajdującej się cztery razy dalej od Słońca niż ta obecna. Dopiero z czasem zbliżyła się ona naszej gwiazdy.
W ciągu ostatnich dwóch dekad naukowcy odkryli wystarczającą liczbę egzoplanet, aby stwierdzić, że Układ Słoneczny jest po prostu dziwny. Dlaczego? Otóż, większość systemów posiada gazowe giganty, ale te „gorące Jowisze” mają tendencję do orbitowania bardzo blisko swoich macierzystych gwiazd. W naszym układzie jest inaczej – wszystkie gazowe giganty orbitują w jego zewnętrznej części, podczas gdy wewnętrzny region jest zarezerwowany dla skalistych planet, między innymi Ziemi.
Nowa symulacja pokazuje, iż Układ Słoneczny jest jeszcze dziwniejszy niż uważano. Jedną z niezwykłych jego tajemnic są asteroidy trojańskie. Są to planetoidy, które okrążają Słońce na tej samej orbicie co Jowisz, ale w pewnej odległości przed lub za gigantyczną planetą. Te dwie grupy powinny być prawie identyczne, ale wiodąca grupa Trojanów posiada o około 50 procent więcej asteroid.
Zgodnie z obliczeniami naukowców z Uniwersytetu w Lund ta rozbieżność mogła się wziąć stąd, że Jowisz nie zawsze orbitował na tej samej orbicie co dzisiaj. Symulacje badaczy sugerują, że Jowisz powstał jakieś cztery razy dalej od Słońca niż znajduje się obecnie. Przez setki tysięcy lat ten powoli się do niego zbliżał, aż znalazł się w obecnym miejscu.
Gdy gazowy gigant dryfował w stronę Słońca, ten zaczął „zbierać” bezpańskie asteroidy. Te asteroidy ostatecznie stały się Trojanami. To ze względu na sposób, w jaki Jowisz zbliżał się do wnętrza Układu Słoneczego, z jego przodu pojawiło się więcej planetoid.
Naukowcy z Lund twierdzą, że Jowisz wędrował w stronę Słońca przez około 700 tysięcy lat. Dopiero potem osiadł on na swej obecnej orbicie. Dokładniej mówiąc, nastąpiło to około trzy miliony lat po jego powstaniu.
Możliwe, że podobnie było w przypadku innych olbrzymich planet w Układzie Słonecznym. Oznacza to, że naukowcy musieliby przemyśleć wiele z tego, co dotychczas założyli o procesie powstawania naszego układu.
Źródło: Phys.org