Hyundai – samochody otwierane smartfonem, czyli raj dla złodzieji?

Zaawansowane, oferujące szereg różnorakich funkcji telefony komórkowe – zwane też potocznie smartfonami – zdążyły już na dobre zdominować nasze życie. Ciężko zresztą nie doceniać możliwości przeglądania internetu w dowolnym miejscu (pod warunkiem że mamy zasięg), pstrykania całkiem niezłej jakości fotek, korzystania z nawigacji satelitarnej GPS i oglądania filmów na świetnym i oferującym ostrym jak brzytwa obraz ekranie. Nie bez znaczenia pozostaje również wielozadaniowość. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że urządzenia, które praktycznie każdy nosi już w kieszeni spodni, za jakiś czas zastąpią… kluczyki od samochodu.
Pomysł na wprowadzenie takiego rozwiązania ma już Hyundai. Jak donoszą zagraniczne serwisy, pierwszy, produkowany seryjnie i dopuszczony do normalnego obrotu model firmy z taką właśnie funkcjonalnością ma nosić nazwę New Generation i30. Według udostępnionych w sieci informacji, samochód z linii produkcyjnych powinien zjechać w 2015 roku. Czy jednak tak będzie? Nie wiadomo, jednak wydaje się to bardzo prawdopodobne – do tego czasu firma musi jednak dopracować jeszcze kilka związanych z nową technologią funkcji.
Jak całość ma działać? Przede wszystkim smartfon powinien zastępować tradycyjne kluczyki od auta. Opracowana przez Hyundaia technologia Connectivy Concept pozwoli bowiem nie tylko na otwieranie drzwi za pomocą smartfona, ale również na odpalanie za jego pomocą silnika. To jednak nie wszystko – nowa, wdrażana przez firmę opcja pozwoli również na przechowywanie profili poszczególnych kierowców (ustawienia systemu audio, klimatyzacji itp). Warto również wspomnieć, że technologia oparta jest o komunikację NFC, a w pojeździe nie powinno zabraknąć specjalnie stacji dokującej dla smartfona. Wszyscy użytkownicy nowych samochodów powinni mieć również możliwość ładowania telefonu w trakcie jazdy.

Niestety, z nową technologią wiążą się też pewne problemy. Pierwszą, najbardziej istotną kwestią jest… stan baterii w słuchawce. Jak otworzyć drzwi, jeśli akumulator ulegnie wyczerpaniu? Chociaż tutaj zapewne Hyundai dołączy również zwykłe kluczyki. Na wielu forach toczą się również dyskusje na temat ochrony takiego samochodu przed kradzieżą. Według wielu osób pojazd może bowiem stać się niezwykle łatwym łupem dla potencjalnego złodzieja.
Na wprowadzenie aut z tą ciekawą funkcją Hyundai ma jednak jeszcze sporo czasu. Miejmy więc nadzieję że wszystkie problematyczne kwestie zostaną ostatecznie rozwiązane, a nabywcy otrzymają sprawny i godny zaufania produkt.

Źródło: ubergizmo,