Cowon X9 – urządzenie bez przyszłości?
Czy przenośny odtwarzacz materiałów video ma szansę przetrwać na rynku pełnym smartfonów i tabletów? Odpowiedzią na to pytanie może być Cowon X9, niestety, odpowiedzią negatywną.
Kiedy większość z nas ma ochotę oglądnąć jakiś film w podróży lub po prostu siedząc w parku na ławce, to przeważnie sięga po smartfona lub wyjmuje z plecaka tablet (o ile oczywiście posiada któreś z tych urządzeń). Alternatywne rozwiązanie postanowiła zaoferować nam firma Cowon, wraz ze swoim playerem X9.
Niestety, jeśli nastawiacie się na duży ekran i wysoką rozdzielczość to jesteście w błędzie – sprzęt rozczarowuje, i to mocno. Cowon X9 wyposażono bowiem w 4,3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości… 480 x 272 pikseli. Jak widać, twórcy urządzenia chyba sobie trochę przysnęli – w czasach, kiedy flagowe smartfony oferują ekrany HD (1280 x 768), a nieco starsze urządzenia nie schodzą poniżej progu 800 x 480 pikseli (np. Samsung Galaxy R), taka rozdzielczość budzi śmiech na sali.
Urządzenie wyposażono także w pamięć flash z możliwością rozszerzenia o karty microSD (brak bluetooth). Jeśli jednak chcemy w produkcie firmy Cowon znaleźć jakieś zalety, to warto zwrócić uwagę na czas pracy X9 – gadżet umożliwia odtwarzanie do 110 godzin muzyki lub do 13 godzin filmów bez ładowania baterii.
Kończąc, chciałbym odpowiedzieć na zadane w tytule pytanie – czy Cowon X9 jest urządzeniem bez przyszłości? Tak. Sami zresztą odpowiedzcie sobie na jedno pytanie – czy posiadając smartfona lub tablet, zdecydowalibyście się na zakup tego typu playera? No dobra, a co z tymi którzy ani smartfona, ani tabletu nie mają? Tacy z pewnością prędzej kupią któreś z tych dwóch urządzeń, nawet jeśli będzie się to wiązać z większymi kosztami, niż wybiorą Cowon X9.
Źródło: Ubergizmo,